X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Położywszy sobie jego głowę na kolanach, z czułym zniecierpliwieniem popatrzyłamu w oczy.Z upływem lat stawała się coraz większa i mocniejsza, podczas gdy Jack odnosiłwrażenie, że sam ledwie odrasta od ziemi.No, ale przynajmniej miał erekcję.Emma zawszepotrafiła to po nim poznać.- To zwiastun, Jack. - Zwiastun?- No wiesz, jak w kinie.- Aha.- Wkrótce im wszystkim pokażesz, Jack.Takie jest moje zdanie.- Ona trzyma cię jak na sznurku, stary - wtrącił Peewee.- Przymknij się i kieruj, stary - burknęła Emma.Podobnie jak Jack, szofer bez szemrania stosował się do jej poleceń.Odkąd Alice oddała pani Oastler jej stanik, Jack zachodził w głowę, cóż takiegozdarzyło się pomiędzy kobietami, co sprawiło, że znowu mógł spędzać czas w cztery oczy zEmmą.Zdarzało się to nader często; czasem też odwiedzał Emmę i przebywał u niej ponadgodzinę.Tam nikt nie zakłócał im spokoju, nie tłukł się po kuchni i nie wywrzaskiwał bzdur ostygnącej herbacie.Dom Emmy na Forest Hill był trzykondygnacyjnym budynkiem, przekazanym paniOastler przez jej byłego męża: po rozwodzie nie mogła narzekać na biedę.Lokalne brukowcewyszydzały kobiety, które obłowiły się dzięki rozwodowi, lecz pani Oastler nie widziała wtym nic złego.Zgodnie z tym, co sugerował jej stanik, matka Emmy była osóbką nadzwyczaj drobnejpostury.Według tego, co sugerował wąsik Emmy, była też w niecodzienny sposób owłosiona- przynajmniej jak na kobietę, na dodatek tak kruchą.Mogłaby się poszczycić bujniejszymwąsikiem niż córka, gdyby nie to, że (jak twierdziła Emma) regularnie depilowała go ukosmetyczki.Do depilacji ramion zapewne by się nie posunęła, nosiła jednak krótkąchłopięcą fryzurkę i często podcinała kruczoczarne włosy.Pomimo jej urody Jack wychodziłz założenia, że pani Oastler trochę przypomina mężczyznę.- Tak, ale atrakcyjnego - odpowiadała Alice.Uważała, że pani Oastler jest bardzo przystojna , wyrażając przy tym ubolewanie nad podobieństwem Emmy do ojca.Jack nigdy go nie poznał.Po każdych feriach zimowych Emma wracała do szkoły zopalenizną.Ojciec zabierał ją do Indii Zachodnich albo Meksyku; były to w zasadzie jedynechwile, jakie spędzali razem.W lecie Emma mieszkała również przez miesiąc w chatce nadGeorgian Bay, pozostając przez większość czasu pod opieką gosposi, gdyż ojciec gościł tamtylko w weekendy.Emma unikała tego tematu.Pani Oastler uważała, że Emma jest za młoda na depilację wąsików, co stanowiłomiędzy nimi kość niezgody.- Prawie go nie widać - przekonywała pani Oastler.- A zresztą jakie to maznaczenie w twoim wieku? - Nie był to jedyny powód do kłótni, co łatwo przewidzieć w wypadku rozwiedzionej kobiety, wychowującej  trudną jedynaczkę, większą i silniejszą odmatki szesnastolatkę, która na dodatek nadal rosła.Ponadto pani Oastler twierdziła, że Emma jest za młoda na tatuaż.W oczach Emmyuchodziło to za szczyt hipokryzji, ponieważ matka dała się niedawno wytatuować CórceAlice.Było to dla Jacka niemałe zaskoczenie, jak zresztą prawie wszystko, co słyszał z ustEmmy.- Co sobie wytatuowała? I gdzie? - zapytał.Co za niespodzianka! Matka Emmy postanowiła zatuszować tatuażem bliznę.- Miała cesarkę - oznajmiła Emma.Znowu to samo, pomyślał Jack.-1 bliznę pocięciu.I pomyśleć, że kiedyś brał to za nazwę oddziału trudnych porodów w szpitalu wHalifaksie!- Zrobili jej cięcie bikini - ciągnęła Emma.- Co takiego?- Poziome, a nie pionowe.- Nadal nie rozumiem - odparł Jack.To nasunęło konieczność wyprawy do sypialni pani Oastler.(Matki Emmy nie było).Tam Emma pokazała Jackowi parę matczynych majtek, czarne figi, zapewne z kompletu dopamiętnego stanika.Blizna pani Oastler nosiła nazwę cięcia bi - kini, ponieważ widniałaponiżej linii majtek.- Aha.A jaki to tatuaż?- Głupia róża.Jack nie był skory przyznać jej racji.Czuł niemalże niezbitą pewność co do rodzajuowej róży, która musiała wystawać ponad linię majtek.- Jerychońska? - zapytał.Tym razem to Emma zrobiła zdumioną minę.- Jaka?Nie było to najłatwiejsze do wytłumaczenia, zwłaszcza dla dziesięciolatka.Jackzacisnął rękę w pięść.- Jest mniej więcej tej wielkości, może trochę większa - zaczął.- Owszem - potwierdziła Emma.- Mów dalej, Jack.- Kwiat, który kryje w sobie drugi kwiat.- Jaki znowu drugi kwiat?Słyszał i zapamiętał tyle słów, których znaczenia nie rozumiał.Jednym z nich była  labia , innym  wagina : przecież przypominały kwiaty, prawda? Drugi kwiat ukryty w różyjerychońskiej przypominał płatki czy też wargi sromowe kobiety.Jack nie wiedział, czyEmma pojęła cokolwiek z jego chaotycznych wyjaśnień, ona jednak chwyciła w lot, co miałna myśli.- Chyba żai �ujesz, Jack.- Aby ją zobaczyć, trzeba wiedzieć, czego się szuka - dodał chłopiec.- Tylko nie mów, że wiesz, jak wygląda pochwa, ptysiu.- Właściwie nie - przyznał Jack.Widział jednak różę jerychońską, i to niejedną.Dokładnie przestudiował jej płatki [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czarkowski.pev.pl
  •  

    Drogi uĹĽytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam siÄ™ na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerÄ‚Ĺ‚w w celu dopasowania treĹ›ci do moich potrzeb. PrzeczytaĹ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoĹ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

     Tak, zgadzam siÄ™ na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerÄ‚Ĺ‚w w celu personalizowania wyĹ›wietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treĹ›ci marketingowych. PrzeczytaĹ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoĹ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.