[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Z jednej strony czuł się swojsko z tym, że Zuzanna decydowała o każdym szczególe jego życia, poczynając od garniturów, które ma nosić, kończąc na gazetach, które powinien prenumerować, ale z drugiej strony zaczęło w nim kiełkować uczucie przerażenia.Peter pozwolił, jak to było w jego zwyczaju, by sytuacja taka trwała jeszcze jakiś czas, a potem, gdy już nie był w stanie jej dłużej znieść, po prostu uciekł.Ci, których problemem jest lęk przed usidleniem, muszą nauczyć się, jak opanować panikę i zostać przez chwilę, gdy już czują się osaczeni.Celem jest rozpoznanie i określenie źródeł emocji, które rodzą się w tej sytuacji.Kolejnym krokiem będzie ocena, jakie działania należy podjąć.KontrolaKontrolowanie blokuje przepływ energii między partnerami.Jeśli któreś z nich jest osobą kontrolującą, nie może uczestniczyć w wymianie daję - i - biorę, niezbędnej w prawdziwym związku, ponieważ zawsze chce dominować.Autentyczna relacja wymaga, byście obydwoje dążyli do tego, co dyktuje „my", a nie do tego, co chce każde indywidualne „ja".Kontrolując wszystko, nie pozwalasz, by „my" zaistniało jako silna jednostka.Mitch miał problem z kontrolą, choć o tym nie wiedział, dopóki Hope mu tego nie uświadomiła.On zawsze musiał być tym, który prowadzi, który robi plany, który decyduje, kiedy i ile czasu spędzą razem.Ilekroć Hope coś zasugerowała, Mitch musiał zaproponować coś „oczko wyżej" i znaleźć miejsce większe, ładniejsze, lepsze, zabawniejsze albo kosztowniejsze.Na początku Hope pochlebiało to, że był taki szczodry, że o wszystko dbał, ale w końcu zaczęła odnosić wrażenie, że w tej relacji chodzi mu bardziej o siebie niż o nich.Czuła się jak marionetka, a Mitch pociągał za sznurki.Podczas szczerej rozmowy partner na początku czuł się zbulwersowany „oskarżeniem", że jest osobą nadmiernie kontrolującą.Ale gdy przywołała konkretne przykłady, interpretując sytuacje, kiedy manipulował nią czy przejmował inicjatywę, by zrealizować własne pragnienia, zaczęło do niego docierać to, co widzi Hope.Uświadomiła mu, że jego działania sprawiły, iż czuła się nieważna.Mitch miał okazję zobaczyć, że jego zachowanie raniło kobietę, którą kochał.Był zdumiony, kiedy zrozumiał, jak bardzo brakuje mu elastyczności, i zgodził się pracować nad tym problemem.Choć nadal jest to przedmiotem negocjacji i powodem sprzeczek między nimi, Mitch wykorzystał związek jako szansę do nauczenia się zachowywania w inny, nowy dla niego sposób.Teraz, jeśli Hope coś proponuje, stara się powstrzymać od prób zmiany jej sugestii i ćwiczy opanowanie swojej potrzeby kontrolowania wszystkiego.Niedawno Hope zadzwoniła do mnie, by powiedzieć, że Mitch zgodził się na „romantyczną niespodziankę", czyli cały weekend, który zaplanowała ona, bez jego udziału.Jeśli twoim problemem jest kontrola, musisz nauczyć się, jak wyeliminować nieustępliwość.Związek intymny może być doskonałą okazją, by to praktykować, bo dzielenie fotela kierowcy w relacji tego rodzaju jest szczególnie ważne.GraniceUtrzymywanie granic jest poważnym problemem dla wielu ludzi.Stanowią one widoczny zarys tego, kim jesteś i co jesteś skłonny robić, a czego nie.Kiedy angażujesz się w miłosny związek, granice mogą się zacierać.Wtedy powstaje niepewność, gdzie kończy się jedna osoba, a zaczyna druga.Nieszczelne graniceJeśli granice stanowią dla ciebie problem, może się to objawić sytuacjami, w których twoje granice są przepuszczalne (tzn.jesteś zbyt miłą osobą).Dla Joni było to utrapieniem przez całe życie.Werbalnie zachęcała ludzi do wchodzenia na jej terytorium, oferując im swój czas i siły.Chciała być otwarta i elastyczna, ale w gruncie rzeczy czuła się rozżalona.Na przykład, kiedy mówiła: „Bardzo cię proszę, dzwoń, kiedykolwiek będziesz mnie potrzebować", w głębi duszy myślała: „Jestem taka zmęczona, marzę o tym, żeby nikt do mnie nie dzwonił i nie prosił więcej o żadne przysługi".Ponad miarę rozciągała swoją naturalną uprzejmość, a potem czuła się przytłoczona i zła, kiedy ludzie wykorzystywali jej ofertę.Gdy Joni poznała Stuarta, natychmiast automatycznie zaprezentowała schemat nadmiernego naginania siebie.Godziła się na spotkania zawsze, gdy to zasugerował, nawet jeśli musiała zrezygnować z wcześniejszych planów.Wykonywała różne przysługi - odbierała kota od weterynarza, bo Stuart był bardzo zajęty w pracy, uganiała się w poszukiwaniu krawatu, który byłby najodpowiedniejszy do jego sportowego garnituru, a kiedy miał przygotować wyczerpującą ofertę pracy, Joni zaproponowała swoje umiejętności pisania na maszynie, co skończyło się tym, że tak naprawdę sama zrobiła prawie wszystko.Adorowała Stuarta i na początku cieszyła się, że może dawać z siebie tak wiele, by go uczynić szczęśliwym
[ Pobierz całość w formacie PDF ]