[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.ale nie twój nastÄ™pca.ZresztÄ…  dodaÅ‚  nie troszcz siÄ™ o nic, sprzedaj, zgarnij na-leżność i zostaw to Cérizetowi; da sobie radÄ™. Och, tak!  rzekÅ‚a Ewa. Jeżeli pan zrzekÅ‚eÅ› siÄ™ prawa wydawania dziennika w Angoulême  dodaÅ‚ Petit Claud kapitaliÅ›ci stojÄ…cy za Cérizetem przeniosÄ… go do Houmeau.Ewa, olÅ›niona perspektywÄ… posiadania trzydziestu tysiÄ™cy franków, wydobycia siÄ™ z kÅ‚o-potów, patrzaÅ‚a już na akt spółki jako na rzecz podrzÄ™dnÄ….Tak wiÄ™c Dawid i Ewa ustÄ…pili codo punktu, który daÅ‚ pozór do ostatniej dyskusji.Wielki Cointet żądaÅ‚, aby patent byÅ‚ na jegonazwisko.UdaÅ‚o mu siÄ™ wytÅ‚umaczyć, że z chwilÄ… gdy prawa i korzyÅ›ci Dawida bÄ™dÄ… w akciezupeÅ‚nie jasno okreÅ›lone, obojÄ™tne jest, na czyje imiÄ™ bÄ™dzie wystawiony sam patent.Wresz-cie brat jego dodaÅ‚: On daje pieniÄ…dze na patent, on wykÅ‚ada na koszty podróży (znowuż dwa tysiÄ…ce fran-ków!), niechże go wezmie na swoje imiÄ™ albo dajmy wszystkiemu spokój.Drapieżca triumfowaÅ‚ na wszystkich punktach.Akt spółki podpisano okoÅ‚o wpół do piÄ…tej.Wielki Cointet ofiarowaÅ‚ dwornie pani Séchard sześć tuzinów srebrnych nakryć i piÄ™kny szal,aby zechciaÅ‚a zapomnieć o żywej dyskusji, jak mówiÅ‚.Ledwie wymieniono odpisy, ledwieCachan zdążyÅ‚ oddać Petit Claudowi akta procesu jak również trzy straszliwe weksle Lucja-na, zabrzmiaÅ‚ na schodach gÅ‚os Kolba, nastÄ™pujÄ…cy tuż po ogÅ‚uszajÄ…cym haÅ‚asie wózka pocz-towego, który zatrzymaÅ‚ siÄ™ przed bramÄ…. Bani, bani, biednazdzie dyziÄ™dzy wrangóf  krzyczaÅ‚  bżezÅ‚ane z Boadiers, w brafcifymbiniÄ…cu, ot bana Ludzjana! PiÄ™tnaÅ›cie tysiÄ™cy franków!  wykrzyknęła Ewa podnoszÄ…c rÄ™ce. Tak, pani  rzekÅ‚ urzÄ™dnik wchodzÄ…c do pokoju  piÄ™tnaÅ›cie tysiÄ™cy franków przywie-zionych przez dyliżans idÄ…cy do Bordeaux, konie miaÅ‚y co ciÄ…gnąć, tak! Mam na dole dwóchludzi, którzy wnoszÄ… worki.NadawcÄ… jest pan Lucjan Chardon de Rubempré.Mam prócztego dla pani maÅ‚y skórzany woreczek, w którym znajduje siÄ™ pięćset franków w zÅ‚ocie iprawdopodobnie list.Ewie zdawaÅ‚o siÄ™, że Å›ni, gdy czytaÅ‚a nastÄ™pujÄ…cy list:Droga siostro, oto piÄ™tnaÅ›cie tysiÄ™cy franków.Zamiast siÄ™ zabić  sprzedaÅ‚em swoje życie.Nie należę już do siebie: jestem wiÄ™cej niż se-kretarzem hiszpaÅ„skiego dyplomaty, jestem jego rzeczÄ….Rozpoczynam na nowo straszliwÄ…egzystencjÄ™.Może lepiej byÅ‚oby siÄ™ utopić.Bywajcie zdrowi! Dawid bÄ™dzie wolny, za cztery tysiÄ…ce franków bÄ™dzie mógÅ‚ z pewnoÅ›ciÄ…kupić maÅ‚Ä… papierniÄ™ i dojść do fortuny.Nie myÅ›lcie już, proszÄ™ Was, o Waszym biednym bracie  Lucjanie.95  Powiedziane jest  wykrzyknęła pani Chardon, która weszÅ‚a, na widok wnoszonych wor-ków  że mój biedny syn, jak sam pisaÅ‚, bÄ™dzie wam zawsze przynosiÅ‚ nieszczęście, nawetczyniÄ…c dobrze. AleÅ›my uniknÄ™li Å‚adnego niebezpieczeÅ„stwa!  wykrzyknÄ…Å‚ Cointet znalazÅ‚szy siÄ™ naplacu. W godzinÄ™ pózniÄ™ bÅ‚yski tego zÅ‚ota byÅ‚yby oÅ›wieciÅ‚y akt i Dawidek byÅ‚by siÄ™ wystra-szyÅ‚.Za trzy miesiÄ…ce, jak nam przyrzekÅ‚, bÄ™dziemy wiedzieli, czego siÄ™ trzymać.Wieczorem o siódmej Cérizet kupiÅ‚ drukarniÄ™ i zapÅ‚aciÅ‚ jÄ…, przejmujÄ…c ciężar czynszu zaostatni kwartaÅ‚.Nazajutrz Ewa wrÄ™czyÅ‚a czterdzieÅ›ci tysiÄ™cy franków generalnemu poborcy,aby kupiÅ‚ na imiÄ™ Dawida dwa tysiÄ…ce pięćset franków renty paÅ„stwowej.NastÄ™pnie napisaÅ‚ado teÅ›cia, aby jej znalazÅ‚ w Marsac maÅ‚Ä… posiadÅ‚ość wartoÅ›ci dziesiÄ™ciu tysiÄ™cy franków,gdzie by mogÅ‚a umieÅ›cić swÄ… osobistÄ… fortunkÄ™.Plan Wielkiego Cointeta byÅ‚ straszliwie prosty.Na pierwszy rzut oka gumowanie w kadzizdaÅ‚o mu siÄ™ niepodobieÅ„stwem.Dodatek maÅ‚o kosztownych materii roÅ›linnych do miazgi zeszmat wydaÅ‚ mu siÄ™ jedynÄ… prawdziwÄ… drogÄ… do fortuny.PostanowiÅ‚ sobie tedy traktowaćjako bagatelÄ™ taniość masy, przykÅ‚adać zaÅ› ogromnÄ… wagÄ™ do gumowania w kadzi.Oto cze-mu.Fabryki angulemskie produkowaÅ‚y wówczas prawie wyÅ‚Ä…cznie gatunki papierów do pisa-nia, zwanych: Ecu, Poulet, Ecolier, Coquille, które z koniecznoÅ›ci sÄ… gumowane.ByÅ‚a toprzez dÅ‚ugi czas chwaÅ‚a miejscowego papiernictwa.Zatem specjalność ta, zmonopolizowanaod wielu lat przez wytwórców angulemskich, usprawiedliwiaÅ‚a na pozór wymagania Cointeta;papier gumowany, jak siÄ™ okaże, nie wchodziÅ‚ w zupeÅ‚noÅ›ci w jego spekulacjÄ™.Produkcjapapieru do pisania jest niezmiernie ograniczona, gdy wytwarzanie papieru drukarskiego nie-gumowanego jest niemal bez granic [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czarkowski.pev.pl
  •