[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kociêta wygiê³y grzbiety i zastrzyg³y uszami.Wielki, pospolity kocur Jenkins przeci¹gn¹³ siê, ziewn¹³, zrobi³ znudzon¹ minê.Zbli¿y³ siê, szturchn¹³ nosem w nos Kleksika, potem Apsika.- Widzicie? On je te¿ lubi! - tryumfowa³ Archie.Jenkins usiad³, obliza³ lew¹ przedni¹ ³apê, przybra³ pozê pe³n¹ godnoœci, przygl¹daj¹c siê kociêtom, które zrobi³y parê podskoków, fiknê³y kozio³ka i zaczê³y siê bawiæ ogonem kocura.Tolerowa³ te figle przez czas jakiœ, potem ziewn¹³ znowu, pokazuj¹c groŸny rz¹d bia³ych zêbów, wsta³ i oddali³ siê z wolna.Porzucone kociêta przycupnê³y i patrz¹c za odchodz¹cym zawo³a³y: - Miau!- Ach, moje biedactwa kochane! - rozczuli³a siê Dina.- Jak one miaucz¹!- Có¿ ty chcia³eœ? ¯eby jod³owa³y? - trzeŸwo odpar³a April.I skrobi¹c Apsika za uchem, powiedzia³a: - Moje œlicznoœci!- To moje kociêta! Ja je dosta³am w prezencie! - z udanym oburzeniem zawo³a³a Marian.- Proszê mi oddaæ moj¹ w³asnoœæ! - Zgarnê³a kociêta na kolana i pog³aska³a tkliwie.Maleñstwa zwinê³y siê w puszyste k³êbuszki pomrukuj¹c niby dwa miniaturowe motorki.- Najwa¿niejsze - przypomina³ Archie - ¿e s¹ takie ma³e i bardzo ma³o jedz¹! - Po chwili doda³ uroczyœcie: - Mam nadziejê, ¿e mamusia je polubi.- Ju¿ je lubiê - odpar³a matka.- Szalejê za nimi!- A ja szalejê za mamusi¹ - powiedzia³ rozpromieniony Archie.- A ja szalejê za tob¹ szalenie!Archie nabra³ tchu w p³uca i wyrecytowa³ prêdko:- A ja szalejê za tob¹ jeszcze szaleniej ni¿ szalenie!W tym duchu toczy³ siê dialog przez piêæ minut bez przerwy.Potem matka zdjê³a celofan z pude³ka papierosów, ugniot³a kulkê, uwi¹za³a na d³ugim sznurku i na tê przynêtê zwabi³a kociêta do saloniku.Troje m³odych Carstairsów w zachwycie obserwowa³o igraszki koci¹t, bardzo zadowolonych z zabawki.Kleksik skaka³ wy¿ej, Apsik natomiast szybciej.Matka dosta³a rumieñców, a oczy jej b³yszcza³y.- Archie! - szepnê³a April.- Mia³eœ genialny pomys³! - I uœciska³a brata.- Ojej! Nie li¿ mnie! - broni³ siê Archie.- Jestem mê¿czyzn¹ i jak dorosnê, bêdê policjantem.- B¹dŸ, czym chcesz - odpowiedzia³a April.- I tak za tob¹ szalejê!- Ja te¿ za tob¹ szalejê - odpar³ Archie.- Nie! - zaprotestowa³a Dina.- Nie bisujcie tego numeru, bo ju¿ nie wytrzymam.- GroŸnie wskaza³a palcem stó³: - Jazda sprz¹taæ!Sprz¹tnêli b³yskawicznie.Prowianty odnieœli do lodówki, ze sto³u zmietli okruchy, talerze sp³ukane odstawili do zmywalni, gdzie mia³y cierpliwie oczekiwaæ na dok³adniejsze mycie.B¹dŸ co b¹dŸ by³o œwiêto!W piêtnaœcie minut póŸniej ca³e towarzystwo zebra³o siê w saloniku.Matka poœrodku na kanapce, z ciemnymi w³osami nieco rozrzuconymi, z rumieñcami dobranymi odcieniem do ró¿owych p¹czków w butonierce.April i Archie przytulili siê po obu stronach do matki, kociêta na jej kolanach pomrukiwa³y przez sen, Dina, przysiad³szy na porêczy, czyta³a g³oœno, powa¿nie, wyraŸnie.Taki oto obrazek ukaza³ siê oczom Billa Smitha, gdy stukaj¹c do drzwi zajrza³ przez szybê do wnêtrza.Uczu³ w sercu ¿¹d³o zazdroœci.Przykro mu by³o, ¿e zak³óci tê sielankê, lecz zorientowa³ siê poniewczasie.Zreszt¹ mia³ ochotê w³¹czyæ siê do tego grona.Dina od³o¿y³a ksi¹¿kê i pobieg³a otworzyæ drzwi.Przywita³a porucznika bardzo serdecznie.- Jak to mi³o, ¿e pan przyszed³! - zawo³a³a.- Czy pan ju¿ po œniadaniu? Mo¿e upiec wafla?- Dziêkujê, jad³em ju¿ œniadanie - odpar³ Bill Smith.Wci¹gaj¹c w nos mi³e zapachy, ¿a³owa³, ¿e nie sk³ama³.- Ale kawy napije siê pan z nami, prawda? - zaproponowa³a goœcinnie Marian.- Doprawdy.- rzek³ Bill Smith sadowi¹c siê w fotelu - nie powinienem.Dina i April poda³y kawê, cukier i œmietankê w rekordowym czasie jednej minuty i dwudziestu sekund.- Pañstwo coœ wspólnie czytali - powiedzia³ Bill Smith.- Przykro mi, ¿e przerwa³em.- Dina czyta³a ksi¹¿kê, któr¹ mamusia dosta³a na Dzieñ Matki - wyjaœni³ Archie.– Postanowiliœmy czytaæ co dzieñ jeden rozdzia³.Niech pan zobaczy.Dina i April wybra³y tê ksi¹¿kê, bo.- Umilk³, kopniêty znienacka przez April powy¿ej kostki.Bill Smith obejrza³ ksi¹¿kê, przeczyta³ tytu³ i dedykacjê.- Bardzo po¿yteczny prezent - powiedzia³ wreszcie.- Jestem tego samego zdania - wyzywaj¹co odpar³a matka [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czarkowski.pev.pl
  •