[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Rysy twarzy Renaty stwardniały. Widziałam twoją wizytę u nich.Widziałam tańczącą Karen i równie nagąFalzarotę, a ciebie kompletnie pijanego. To było zanim zszedłem do Kram.Przecież mówiłem ci o sobie, o nich chyba też. Nie wymieniałeś imion. Może imion nie pamiętałem.To były żony Falzarota. Ale ty piłeś mleko Falzaroty, a mnie jeszcze nawet nie miałeś.! To coś.To cośniebywałego.! Niezwykła więz.! To nie mógł być epizod.Jak mogłeś.!? Oni to robią tutaj często.Częstują gości mlekiem swoich pierwszych żon. Widziałem to wcześniej, ciekawość mnie skusiła.Ale to zdarzyło się, zanim ciebiepoznałem.Chociaż teraz też nocowałem u Falzaroty, kiedy zwolnili mnie na parę dni.Ona sama mnie do siebie ściągnęła.Nic się jednak nie wydarzyło. Odrosły jej włosy.Tańczyła naga przed tobą, szorując piersiami po podłodze. Tak.Chociaż nie rozumiałem, dlaczego to robi.Za drzwiami usłyszeli pośpieszne kroki.Ktoś zbliżał się korytarzem.Renata rzuciłaszybkie spojrzenie ku drzwiom.Pilnujący ich śledczy drzemał na zydlu.Drzwi z hukiem rozwarły się na oścież.Pojawiła się w nich czerwona z wściekłościgęba Ciakena. Ribnyyj!!  ryknął oficer. Zpicie na służbie!Gwałtownie wyrwany z drzemki funkcjonariusz omal nie spadł z krzesła.Instynktownym ruchem wyprężył się na baczność. Wtedy też kosztowałeś jej mleka.Podała ci w kubku  powiedziała, ale niedosłyszał jej słów w gwarze kłótni obu milicjantów. Melduję, że pozorowałem sen. niepewnym głosem recytował Ribnyj.Dokładnie słyszałem, o czym gadają. O czym gadają?! Właśnie to, o czym gadają!  wrzeszczał Ciaken. Znowuspieprzona cała robota! Stary was pośle na Dół do Grubego! A ciebie też przesłuchiwali? Nie tak jak ciebie.Inaczej.On stale próbował podważyć moje zaufanie do ciebie odpowiedziała. Koniec widzenia!  przerwał Ciaken. Wyprowadzić aresztantkę!Dwóch wartowników natychmiast wpadło z korytarza i rozdzieliło Renatę i Adamsa.Pośpiesznie wyprowadzili dziewczynę z rozmównicy. Teraz będzie mu jeszcze trudniej  zdążyła powiedzieć. 190.Zdarzało się, że Adams całymi dniami nie widział Ibn Khaldouniego.Filozofa częstowypuszczano na miasto, podobno przygotowano mu oddzielną celę i co jakiś czas w niejnocował.Adams zresztą wracał z pracy tak pózno, że nawet jak stary był obecny, to jużspał.Adams znalazł kartoteki zapaśniczek maanat, ale na razie nie wziął się do ichporządkowania.Odnotował tylko w pamięci, że zawodniczki maanat żyły średnio niedłużej niż zapaśnicy sumo.Rzadko która przekraczała sześćdziesiątkę.Szukał czego innego i wreszcie wśród dokumentacji mieszkańców Miasta pod Skałąodnalazł teczkę podpisaną  Pseudo Kadmon.Pamiętał, że podobnym imieniem nazwałgo kiedyś Leviahatannah.Mogła to być jego własna teczka osobowa, chociaż wielceniekompletna.Większość papierów zapewne przeniesiono w inne miejsce, nieodnotowując ich pobrania.%7ładna z kartek nie dotyczyła go osobiście.Były tam prognozy i nużące opisy pogodynad miastem, ze szczególnym uwzględnieniem siły i kierunku wiatrów.Adams zauważył,że punktem pomiarowym był hotel, w którym kiedyś mieszkał.Potem znalazł protokoły zaopatrzenia miasta w kozlinę.Obejmowały one kilkakolejnych dni, a liczby odnoszące się do jednego z nich podkreślano czerwonympisakiem.Czy ktoś robił porównawczą analizę wydajności pracy w dniach, kiedyzatrudniano Adamsa, z wydajnością w dniach bezpośrednio przed i po? Do czegomiałoby to służyć?Dalej następowały żmudne tabele poziomu wody w rzeczce ujętej kanałamimiejskimi.Mrowie danych próbowano skorelować z pogodą, opadami, a nawet porą dnia.Zaraz potem seria notatek poświęconych eksperymentom prowadzonym na tejrzeczce.Zamalowano w nich czarnym flamastrem sygnatury i daty.Pierwszy zapis:  Obiekt lat 37, eksperyment przeprowadzono dla stanu wodywynoszącego na wskazniku 60 cm.Nurt wreszcie niesie płynnie.Po 25., 70.i 90.metrzetwarde uderzenie o umieszczone zgodnie z zaleceniem progi i głazy.Po wyłowieniustwierdzono paraliż części lędzwiowej i hipotermię.Zaleca się podwyższenie poziomuwody.Kolejny mówił:  Poziom 40 cm na wskazniku.Test trzech obiektów.Zaledwie jeden(19 lat, kobieta) był w stanie brodzić pod prąd.Oba pozostałe uniesione nurtem.Znaczneobrażenia, najprawdopodobniej podczas pokonywania progu.Upadek niegrozny.Znowu następna notatka:, Poziom 120 cm.Obiekt (51 lat, mężczyzna) płynnieprzebywa tor, jednak nie opuścił kotła eworsyjnego.Prawdopodobnie szok temperaturowy, hipotermia mniej prawdopodobna.Obecnie ciepłownia miejska nie jestzdolna do zwiększenia grzania.A potem plik kartek spiętych zardzewiałym spinaczem.Zaleca się ograniczenie żeglugi na środkowym odcinku Cloaca Maxima.Zapachpaliwa i spalin jest nadal wyczuwalny na całej trasie jego wędrówki.Lewtanim winni jużzacząć korzystać z komunikacji miejskiej.Niezależnie należy zwiększyć poziom odorukanałowego (dodatkowy nawiew?).Wysunął spod zardzewiałego drutu następną notatkę. U każdego z dotychczasowych obiektów (lat 18, 32, 31, 42 i 56, kobiety) poprzebyciu Cloaki stwierdzono poważne zakażenie dróg rodnych.Należy znaczniezwiększyć stężenie dezynfektanta, koniecznie kompensując jego zapach, który obecnie jestwyczuwany przez co bardziej sensytywne obiekty.Tę serię kończyła kartka z informacją:, Poziom 0.4, eksplozja metanu podobnie jakprzy wyższych testowanych (0.6, 0.72 i 1.12).Precyzyjne określenie poziomu, przy którymwystąpi jedynie aureola płomienna, wydaje się bardzo trudne.Za każdym razemeksplozja metanu, gdy obiekt był przy kracie, powodowała oparzenia eliminującez dalszej drogi.W kącie pudła znalazł samotną kartkę, wsuniętą pod tekturę opakowania.Starannieprzetarł ją z grubej warstwy kurzu. Wyznaczono funkcjonariuszkę Bjezduszną.Profilowanie wykazało, że właśnie jejwygląd zainteresuje go najbardziej.Jedynie Mówiąca twierdziła, że należy wyznaczyćkogoś w typie Pierwszej [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czarkowski.pev.pl
  •