[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wyzbywszy się zaś tych wszystkich swoich działań i dążeń,zabezpiecza się tym samym od błędów.Nadto uwalnia się nie tylko sama od siebie, lecz[także] od innych nieprzyjaciół, tj.od świata i szatana.Gdy bowiem zostaną zgaszone jejodczucia i działania, ani świat, ani szatan nie znajduje już środka, za pomocą którego moglibyz nią walczyć.3.Stąd więc, im dusza bardziej jest pogrążona w ciemnościach i bardziej też opróżniona zeswych działań naturalnych, tym idzie bezpieczniej.Mówi bowiem prorok, że zguba duszyprzychodzi na nią od niej samej, czyli z jej działań oraz pożądań wewnętrznych i zmysłowych(Oz 13, 9).Bóg zaś mówi:  Tylko we mnie ratunek twój (tamże).Po uwolnieniu się więc ze swych niedoskonałości zyskuje dusza natychmiast to dobro, że wraz ze swymi pożądaniami iwładzami dochodzi do zjednoczenia z Bogiem, ono zaś te władze przemienia na boskie iniebiańskie.Jeżeli dusza przyglądnie się temu, zobaczy dobrze, że w czasie trwania tychmroków jej pożądania i władze rzadko kiedy zwracają się do rzeczy niepożytecznych lubszkodliwych.Jest ona zabezpieczona od próżnej chwały, pychy, zarozumiałości, próżnej ifałszywej radości i od wielu innych tym podobnych błędów.Stąd też łatwo zrozumieć, że idącwśród tych ciemności, nie tylko nie idzie na zgubę, lecz przeciwnie, zyskuje wiele, gdyżnabywa wiele cnót.4.Nasuwa się tu pewna wątpliwość.Jeżeli działanie Boże samo z siebie przynosi dobro dladuszy, daje jej korzyść i bezpieczeństwo, to dlaczego wśród tej nocy zaciemnia Bóg jejpożądania i władze odnośnie do tych dóbr? Nie kosztuje ich tu bowiem dusza i nie zaznajewięcej niż innych rzeczy, owszem nawet mniej.Odpowiadam na to, że potrzeba, by duszabyła pozbawiona swego działania i upodobania również co do tych rzeczy duchowych.Władze jej bowiem i pożądania są jeszcze nie oczyszczone, nieudolne i zbyt naturalne.Ichoćby wtedy otrzymały smaki i obcowanie nadprzyrodzone i boskie, nie mogłyby ichprzyjąć należycie, lecz tylko nieudolnie i naturalnie na swój sposób.Według twierdzeniaFilozofa  wszelka rzecz, jaką się przyjmuje, jest przyjmowana na sposób przyjmującego(13).Władze naturalne nie mają odpowiedniej czystości, siły ni zdolności do przyjęcia ismakowania rzeczy nadprzyrodzonych na im właściwy sposób, czyli na boski sposób.Przyjmują je one na swój sposób, to jest ludzki i nieudolny, jak już mówiliśmy.Potrzebawięc, aby tutaj zostały zaciemnione także w materii tych rzeczy boskich.Osłabione iunicestwione w działaniu naturalnym, wyzbywają się niskiego i ludzkiego sposobuprzyjmowania i odczuwania rzeczy boskich.Tym samym zaś władze i pożądania duszyczynią się sposobnymi i zdolnymi do nadprzyrodzonego, godnego i wzniosłegoprzyjmowania, odczuwania i kosztowania rzeczy boskich.Do tego jednak można dojśćjedynie przez śmierć starego człowieka (Jk l, 17).5.Jest rzeczą jasną, że tych wszystkich rzeczy duchowych nie można odczuć duchowo i poBożemu, lecz jedynie po ludzku i naturalnym sposobem, jeżeli  Ojciec światłości (Jk l, 17)nie udzieli ich woli i pojęciu ludzkiemu z góry.Nie pomoże tu żadne ćwiczenie swych władzi upodobań ni żadne rozmyślania o rzeczach boskich.I choćby ktoś sądził, że smakuje tychrzeczy, nie będzie to jednak na sposób boski i duchowy, lecz zawsze na sposób ludzki, tak jakodczuwa się inne rzeczy.Te dobra nadprzyrodzone nie przychodzą od człowieka do Boga,tylko od Boga do człowieka.W tym przedmiocie, gdyby było miejsce po temu, moglibyśmywykazać, że jest wiele osób, które [w swych władzach] mają mnóstwo smaków, skłonnościuczuciowych i działań tyczących Boga i rzeczy duchowych, i może nawet myślą, że coś ztego jest nadprzyrodzone i duchowe, a tymczasem są to tylko naturalne i ludzkie aktypożądania.Zwracają oni bowiem swe władze ku tym rzeczom boskim z takim usposobieniemjak i ku innym.Pomaga im zaś ku temu pewna naturalna łatwość, jaką osiągnęli w kierowaniuswych pożądań i władz do różnych przedmiotów. 6.Jeżeli w dalszym ciągu tego traktatu nasunie się okazja, podamy pewne znakirozpoznawcze, kiedy obcowanie z Bogiem, poruszenia i czynności wewnętrzne duszy sąnaturalne, a kiedy czysto duchowe, oraz kiedy są równocześnie duchowe i naturalne.Tu tylkozaznaczamy, że aby czynności i wewnętrzne poruszenia duszy mogły być pobudzone przezBoga na sposób boski, muszą być najpierw zaćmione, uśpione i uciszone w swychzdolnościach i czynnościach [naturalnych], tak aby te zupełnie zanikły.7.O, człowieku duchowy, gdy ujrzysz swe pożądania zaciemnione, [swe odczucia oschłe iuśpione, swe władze niezdolne do żadnego ćwiczenia wewnętrznego], nie martw się tym, leczuważaj to za szczęście! Wtedy bowiem uwalnia cię Bóg od ciebie samego i bierze ci z rąktwoje władze.Choćbyś bowiem nie wiem jak się wysilał, nie dokonasz niczego tak doskonalei bezpiecznie, z przyczyny nieczystości i niezgrabności twych rąk, jak teraz dokonasz, gdysam Bóg ująwszy twe ręce prowadzi cię jak ślepca wśród ciemności.Doprowadzi cię bowiemtam, gdzie byś ty nigdy nie doszedł z pomocą twych oczu i nóg, choćbyś się najwięcejwysilał.8.Przyczyną, dla której dusza, idąc w ciemnościach, nie tylko idzie bezpieczna, ale takżezyskuje i postępuje, jest to, że - jak zwykle, kiedy dusza otrzymuje zmianę na lepsze i postęp -dzieje się to drogą, jakiej się najmniej spodziewa, owszem, najczęściej myśli, że tą drogąidzie się na zgubę.Nie mając jeszcze doświadczenia w tej nowości, sprawiającej, żewychodzi, zaciemnia się i zbacza od pierwotnego sposobu postępowania, mniema dusza, żeraczej traci tutaj coś, niż zyskuje.Czuje bowiem, że traci to, co przedtem znała i odczuwała, aidzie tam, gdzie sama nie wie i nie odczuwa.Jest ona w położeniu podróżnego, dążącego w nie znane [z doświadczenia] strony nowymi inie znanymi z doświadczenia drogami, którymi nigdy nie szedł [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czarkowski.pev.pl
  •