[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.WoÅ‚a stamtÄ…d do nas, że każdego domu powinna pilnować MA KOZA ( wÅ‚.- ale rzecz ).MyÅ›lÄ™ że ra-czej mafia albo co najmniej porzÄ…dnie wyposażony mężczyznaWchodzimy do domu.Teraz moja uwaga skupia siÄ™ głównie na kobiecie a nie na mężczyznie.Toalkoholiczka !!!PrzynieÅ›liÅ›my z sobÄ… butelkÄ™ wódki i kanister benzyny ( jasnożółtej).Facet który nam towarzyszysugeruje kobiecie, że jak zmiesza wódkÄ™ z benzynÄ… to dopiero da jej to odpowiedniego  kopa !Jestem przerażony, że ona zrobi to naprawdÄ™, widzÄ™ to po jej bÅ‚Ä™dnym wzroku.Ona tylko czeka aż jastÄ…d wyjdÄ™.No i wychodzÄ™, budzÄ…c siÄ™ !!!Ten sen to powtórzenie topografii i energetyki dwóch snów ale na wyższym poziomie; snu o diable,jego wszechwiedzy i osaczeniu przez przerażonych ludzi i snu o schodzeniu z góry kiedy to AnioÅ‚ Ko-bieta, wskazaÅ‚a mi drogÄ™ na dół, na skróty, przez terytorium koÅ›cielne.Dopiero teraz przyszÅ‚a mi do gÅ‚owy inna myÅ›l ,że koÅ„ , którego spotkaÅ‚em w snach, już co najmniejtrzy razy :- Kiedy staÅ‚em w drzwiach, grzejÄ…c siÄ™ na sÅ‚oÅ„cu po walce z trójgÅ‚owym padalcem.- Kiedy po przejÅ›ciu przez wielkÄ… bramÄ™ otworzonÄ… przede mnÄ…, przez wielkiego giermka ,przeskoczyÅ‚przeze mnie, ogromny koÅ„ biegnÄ…cy po dachach i wreszcie najważniejsze spotkanie;- Kiedy jechaÅ‚em windÄ… z górnego piÄ™tra , z przestrzeni w której żegnaÅ‚em siÄ™ ze swojÄ… grupÄ… dusz,wielkÄ… windÄ… towarowÄ… i zauważyÅ‚em konia dopiero wtedy kiedy wychodziÅ‚ za mnÄ… z windy , wtedyÅ›ciskaÅ‚em go wzruszony z Å‚eb a on szlochaÅ‚ spazmatycznie przepeÅ‚niony miÅ‚oÅ›ciÄ… i wzruszeniem.WiedziaÅ‚em że znam go od wieków !!!!Czyżby to sam BÓG, w swojej konio morficznej postaci ? Może tylko jego posÅ‚aniec , ale to już nie-wielka różnica ! Tak zapewne powstawaÅ‚y wizyjne wizerunki Kecalkoatlów , niebieskiego Kriszny iwszelkich innych boskich emanacji !!!Co do czarnej postaci która weszÅ‚a przez lufcik a którÄ… widziaÅ‚a moja żona jako pÅ‚askÄ….To nie lufcikbyÅ‚ bramÄ… w ekranie Å›nienia /wyobrażeniowym to ta obramowana poÅ›wiatÄ… postać byÅ‚a tÄ… bramÄ… , toprzez niÄ… przeszedÅ‚em do Å›wiata dusz kiedy nachyliÅ‚a siÄ™ nade mnÄ….Ten Å›wiat byÅ‚ eterycznie ulotny.WracajÄ…c do tego turbo paliwa ze snu.Ta mieszanka , jak jÄ… tylko moja przewodniczka wypije , tochyba wystrzeli  nas wszystkich na najdalszy kraniec kosmosu !!!29 List od T.K.Witam. Bardzo interesujÄ…ca lektura.Podziwiam Pana zdolność do natychmiastowego interpretowania wyÅ›nionych zdarzeÅ„.Dla mnie niema takiej oczywistoÅ›ci, ale z pewnoÅ›ci dlatego, że przekaz jest kierowany bezpoÅ›rednio dla/do Pana.PaÅ„ska biegÅ‚ość w rozczytywaniu przekazów/informacji zawartych w poszczególnych snach kojarzy misiÄ™ z bardzo podobnymi zdolnoÅ›ciami (niektórych osób ) czytania ze szklanej kuli, kart Tarota, I Cinga,itp.Sen w PaÅ„skim przypadku jest doskonaÅ‚ym tworzywem do szybkiej , wyraznej i spójnej interpretacjiposzczególnych przekazów.OsiÄ…gnÄ…Å‚ Pan w pewnym stopniu jakiÅ› poziom mistrzowski, może stÄ…d tendoktorat przyznany przez tamtÄ… stronÄ™, o której Pan pisze , że jej może nie ma.Cóż, ci którzy naprawdÄ™ szukajÄ… , muszÄ… niestety wÄ…tpić.W przeciwnym razie stworzyÅ‚by Pan jakiÅ›nowy kult/prÄ…d religijno- filozoficzny z kolejnymi jedynie sÅ‚usznymi ideami.PodobajÄ… mi siÄ™ Pana Å›miaÅ‚e tezy o Kronice Akaszy/polu morfogennym jako pewnym zasobie/bankuzdarzeÅ„ a nie ich zapisie.Choć czasem myÅ›lÄ™, że na pewnym poziomie wibracji może to oznaczać tosamo.Na marginesie, kiedyÅ› spotkaÅ‚em siÄ™ z ideÄ… istnienia gdzieÅ›(np.w tzw.Kronice Akaszy) wszystkichmożliwych wariantów, wszystkich wydarzeÅ„ ich nastÄ™pstw.OdczytujÄ…cy jest niestety ograniczonyswojÄ… pozycjÄ… ( nie możemy zostać obserwatorem ze wszystkich punków jednoczeÅ›nie , to cechaboska) do odczytu jedynie jednego wariantu.Zauważenie przez Pana jednoczesnoÅ›ci trwania poszczególnych inkarnacji jest OK, myÅ›lÄ™ o tym bar-dzo podobnie, chociaż to wcale nie muszÄ… być Å›wiaty równolegÅ‚e.Bardzo Å‚adna okÅ‚adka.PozdrawiamT.K.30 List do T.K.OczywiÅ›cie zauważam tÄ™ maÅ‚Ä… zgryzliwość , co do moich interpretacji.Ale chęć bycia najmÄ…drzej-szym i to od razu Profesorem , mam od dzieciÅ„stwa.Tak konstrukcja umysÅ‚u.Cóż począć.PracujÄ™ natakim warsztacie jaki mi przypisano.Czasem podejrzewam, że to wynik mojego lenistwa umysÅ‚owe-go albo chÄ™ci poznania wszystkiego i to na dodatek, natychmiast !Pozdrawiam J.B.List do ZofiiWysyÅ‚am ci pierwszÄ… książkÄ™ Newtona.Dla mnie byÅ‚a punktem zwrotnym.Co do rozmów z duszÄ….Zrób to sama.Przed zaÅ›niÄ™ciem zwróć siÄ™ do swojej duszy z miÅ‚oÅ›ciÄ… poproÅ›aby na nowo zaczęła ci mówić we Å›nie o wszystkim co ciebie interesujÄ™.To zaskakujÄ…co prosta me-toda.PoproÅ› i wyraznie zaznacz abyÅ› mogÅ‚a zapamiÄ™tać wszystko co dusza chciaÅ‚a ci przekazać.Ciesz siÄ™ tym że nie daÅ‚aÅ› siÄ™ zwieść Å›lepcom.CaÅ‚e Å›wiatÅ‚o jest wewnÄ…trz nas , tam jest prawda ,mistrz , miÅ‚ość, tam usÅ‚yszysz gÅ‚os swojej duszy.NajÅ‚atwiej jest o to prosić we Å›nie , kto z nas ma czasna medytacjÄ™ za dnia.Pozdrawiam JarekList od ZofiiDziÄ™kuje serdecznie [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czarkowski.pev.pl
  •