[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jak¹ donios³oœæ posiada³y te szlaki handlowe, wiedziano w Europie lepiej, ni¿ w Moskwie.Anglja, a¿eby urz¹dziæ konkurencjê w handlu powszechnym Portugalji i Hiszpanji, czyni³a rozmaite próby; wœród innych i tê, ¿eby dotrzeæ do „Indyj” l¹dem poprzez kraje moskiewskie.Obliczono dobrze, ¿e pomiêdzy Anglja a Powo³¿em znajdzie siê droga swobodna, bo morska, na pó³noc Skandynawji do morza Bia³ego.Jako¿ w r.1553 wypad³o Adaszewowi przyjmowaæ w carskiem imieniu kapitana angielskiego statku, przybywaj¹cego z pismem Marji Tudor.Ze wzglêdów klimatycznych nowo odkryta droga mia³a atoli znaczenie naukowego tylko odkrycia.Bli¿ej i ³atwiej by³oby do „Indyj” Szwedom przez Moskwê.W r.1554 zawarto wzajemny traktat handlowy na bardzo „szerokich” warunkach.Król szwedzki dozwala³ kupcom z pañstw cara przejazdu przez swe kraje do Flandrji, Francji i Anglji, za co Szwedzi otrzymywali wzajemne zezwolenie przejazdu przez kraje moskiewskie a¿ do Indyj i Chin.W warunkach tych przejawia³a siê nie moskiewska oczywiœcie, lecz szwedzka wiedza geograficzna! Wkrótce rozwój ¿ycia skandynawskiego poszed³ torem innym, który uczyni³ zbêdnem poszukiwanie dobrobytu w handlu wschodnim - i tak nie przesz³y w praktykê projekty ani angielskie, ani szwedzkie.Pozosta³o jednak pouczenie Moskwy o wartoœci i dalszym kierunku posiadanych przez nich dróg handlowych, z czego Moskwa nie zaniedba³a skorzystaæ.Dotychczas wiadomoœci geograficzne moskiewskie koñczy³y siê na Tjumenie; niebawem miano posun¹æ siê znakomicie dalej na wschód - ale dla siebie, nie dla Szwedów, ni Anglików.Przedsiêbiorczoœæ handlowa, skierowana do eksploatacji obcych krajów, le¿a³a we krwi potomków Waregów.Nie brakowa³o przedsiêbiorców, pr¹cych w kierunku Chin tak d³ugo, a¿ tam wreszcie dotar³o siê.Jednym z najwybitniejszych w pierwszem po zdobyciu Kazania pokoleniu by³ Grzegorz Stroganow, praszczur jednego z najbogatszych rodów rosyjskich, który wystara³ siê w r.1558 o nadanie pustynnej ziemi wzd³u¿ Kamy (przesz³o 20 mil!) celem urz¹dzania tam warzelni soli i kopalñ, z monopolem a¿ po góry uralskie.Po pewnym czasie przekroczono Ural, natrafiwszy na wydatne ¿y³y ¿elaza i o³owiu.Przedsiêbiorstwo rozrasta³o siê na obcym gruncie, wœród koczowników, z którymi stosunki bywa³y rozmaite.Normalny rozwój kopalñ, z których wydobywano rudy arcypo¿¹dane dla rz¹du na potrzeby wojska, wymaga³ jakiejœ opieki zbrojnej.Stroganowie otrzymali pozwolenie na w³asny hufiec - z którym przyjêty na dowódcê s³ynny „Kozak” Jermak wdar³ siê g³êboko na wschód, nad Irtysz i Ob, pokona³ i podbi³ tamtejszych Tatarów i da³ pocz¹tek opanowaniu Syberji.W ci¹gu jednego niespe³na pokolenia (1558-1583) liczy³a siê i zachodnia Syberja do zdobyczy moskiewskich.Kazañ par³ do Azji.Z roku na rok przybywa³o pañstwu nie tylko interesów azjatyckich, ale te¿ ludnoœci, nie mog¹cej byæ zaliczan¹ do Europejczyków.Odk¹d do carstwa moskiewskiego przy³¹czono dwa carstwa tatarskie, kazañskie i astrahañskie, ¿ywio³ s³owiañski stanowi³ w tem pañstwie trójcarskiem stanowczo mniejszoœæ.Procent S³owian zmniejsza³ siê ju¿ skutkiem opanowywania dalszych ksiêstw zaleskich, w których (jak np.w rjazañskich ksiêstwach) fiñskie ludy mia³y wiêkszoœæ, a có¿ dopiero gdy zabory siêgnê³y poza dotychczasowy teren osadniczy S³owiañszczyzny! Im dalej siêga³o panowanie Moskwy, tem bardziej przestawa³o pañstwo to byæ s³owiañskiem - jakkolwiek sama dolina rzeki Moskwy na zawsze pozosta³a krain¹ niemal wy³¹cznie s³owiañsk¹.Slawizacja nowych zaborów nastêpowa³a zwolna, lecz krokiem pewnym, niewstrzymanym - ale nie dlatego, jakoby S³owianie stanowili ¿ywio³ politycznie panuj¹cy.Poczucia narodowego ani w XVI w.nie by³o! Slawizacja, nastêpnie rusyfikacja, by³a nastêpstwem szerzenia chrzeœcijañstwa; towarzyszy³a jêzykowi cerkiewnemu.Wyznawcy Mahometa - z wyj¹tkiem kilkudziesiêciu rodów, zaliczonych odrazu do „rodos³ownych” - nie nawracali siê.Kiedy póŸniej poczêto zmuszaæ do chrztu gwa³tami, ulegli podlegli Tatarom potomkowie Bu³garów, tudzie¿ inne nadwo³¿añskie ludy fiñsko-uralskie, ale o Tatarach prawos³awnych nic niewiemy; nigdzie nie zdo³ano „nawróciæ” ich gromadnie, i niema dotychczas ¿adnej krainy chrzeœcijañsko-tatarskiej.Rzecz szczególna: zdarza³y siê wypadki gromadnych nawróceñ, póki Tatarzy byli ¿ywio³em zwierzchniczym, lecz usta³y, gdy prawos³awje posiad³o nad nimi w³adzê.Przypisaæ to nale¿y upadkowi kulturalnemu Rusi zaleskiej.Stosunek odwraca³ siê pod tym wzglêdem: dawniej Ruœ górowa³a kultur¹ nad Kipczakiem, obecnie jednak Tatarzy kazañscy odznaczali siê kultur¹ wzglêdnie wysok¹ w stosunku do upadaj¹cej coraz ni¿ej moskiewskiej.Wiemy, ¿e czerpano u Tatarów wzory dworskie i modê; po zdobyciu Kazania obyczaj tatarski przyj¹³ siê powszechnie w warstwach bojarskich.Teraz dopiero sta³o siê obowi¹zuj¹cem dla ka¿dego domu, chc¹cego byæ w dobrym tonie.zamkniêcie kobiet, praktykowane dotychczas tylko sporadycznie u najwy¿szej arystokracji (zaczê³o siê to od dworu carskiego).Zwyczaj to bynajmniej nie rodzimy, ludowi zgo³a nieznany.Przyk³ad szed³ z góry, bo do warstwy mo¿now³adczej wesz³o sporo rodów tatarskich.Ka¿dy, kto móg³ wykazaæ, ¿e mia³ wœród przodków swoich „murzê”, stawa³ siê kniaziem, postawiony na równi ze „s³u¿y³ymi” Rurykowiczami; ka¿dy Tatar, posiadaj¹cy w³asnoœæ ziemsk¹, stawa³ siê bojarem, je¿eli tylko tego za¿¹da³
[ Pobierz całość w formacie PDF ]