[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Udzielenia tej władzy Pan Jezus dokonał w sposób urzędowy i uroczysty,tchnąwszy na Apostołów swego Ducha.A więc Duch Zwięty jest tym, któryudziela tej władzy Kościołowi, który po dziś dzień sprawuje tę władzę wsakramencie pokuty.Tchnienie jest obrazem Ducha Zwiętego i oznacza jegoistotę, jego początek i pochodzenia z miłości Ojca i Syna.Władza odpuszczaniagrzechów jest to prawdziwie Boska władza w swoim początku, albowiempochodzi od Boga, jak to wynika ze słów Chrystusa Pana:  Jako mię posłałOjciec i ja was posyłam.Jest ona Boską również dlatego, że jest tak wielka jakwielka jest złość ludzka i miłosierdzie Boże, które grzechowi pragnie zaradzić.Jest wreszcie ona Boska w skutkach dobroczynnych, albowiem wszystkiegrzechy gładzi, ratuje dusze, usuwa zwątpienie i rozpacz, przynosi radość igotuje prawdziwy pokój wewnętrzny.%7ładen inny sakrament nie został ustanowiony wśród tak szczególnychokoliczności jak sakrament pokuty: oto w wieczór wielkanocny przy pierwszymukazaniu się Zbawiciela zebranym Apostołom, którym pokazał swe święte ranyi życzył pokoju prawdziwego, na których tchnął Duchem nieśmiertelności inieskończonego miłosierdzia Bożego.Wśród ciszy i niezwykłego nastrojupadają słowa nadludzkiej potęgi, władzy i litości:  Którym odpuścicie grzechy,są im odpuszczone.Słusznie można nazwać je prawdziwym pozdrowieniemwielkanocnym, które z krajów wieczności przynosi Odkupienie i otwierawszystkim zdrój do obmywania wszystkich grzechów ludzkich.Co by się stało z nami wszystkimi bez tego sakramentu! Na co by sięprzydał chrzest, gdyby nie było środka na zgładzenie grzechów po chrzciepopełnionych! Jaki byłby pożytek z Sakramentu Ołtarza, do którego nie byłobymożna przystępować bez obmycia swej duszy w sakramencie pokuty!214 Korzystanie z łask innych sakramentów żywych byłoby również niemożliwe bezsakramentu miłosierdzia Bożego, z którego teraz każdy chrześcijanin możeczerpać tylekroć, ilekroć tylko tego zapragnie!2.Władza odpuszczania grzechów, jaką Pan Jezus dał Apostołom i ichnastępcom, jest zródłem niezliczonych łask i pokoju dla upadłej ludzkości.Niewystarczyło ją odkupić jednorazowo, lecz wobec powtarzających się wciążupadków poszczególnych ludzi trzeba było jeszcze ustanowić środek, w którymby człowiek grzeszny mógł ustawicznie obmywać siebie z nowych i coraz tonowych występków, leczyć odnawiające się wciąż rany duchowe i wychowywaćsiebie na przybrane dziecko Boże.Praca nad udoskonaleniem wewnętrznym jestuciążliwa i długotrwała i byłaby niemożliwa bez sakramentu pokuty, który nietylko gładzi grzechy, ale zabezpiecza duszę przed nowymi upadkami przez łaskęsakramentalną, właściwą temu tylko sakramentowi.Jest to prawo do łaskiaktualnej, potrzebnej nam w przyszłości do walki z pokusami, jakie bez tej łaskiłatwo doprowadzają ludzi do ponownych upadków.Można powiedzieć z całą pewnością, że Kościół wojujący na ziemi niemógłby całkowicie sprostać swemu powołaniu i spełnić należycie swegozadania zbawienia i uświęcania swych dzieci, gdyby nie było sakramentupokuty, sakramentu nieskończonego miłosierdzia Bożego: tu rozpaczającyznajduje ukojenie,  człowiek grzeszny otrzymuje przebaczenie, sprawiedliwy staje się jeszcze sprawiedliwszym, a święty  jeszcze świętszym.Jeżeli istnieje środek prawdziwego postępu duchowego ludzkości, to jest nimprzede wszystkim sakrament pokuty, bez którego nie byłoby życiawewnętrznego ani postępu w doskonałości chrześcijańskiej.Radosna ufność wBogu, usposobienie dziecięce, prostota i pokora  oto istotne składnikichrześcijaństwa, którym darzy nas i utrzymuje w naszych duszach przedewszystkim sakrament pokuty.Bezcenne dobrodziejstwa tego sakramentu domagają się ze strony naszejwdzięczności wyrażanej nie tylko w sposób prywatny, ale i publiczny.Tawdzięczność najlepiej ujawni się w osobnej uroczystości, na którą NiedzielaPrzewodnia wydaje się być najodpowiedniejsza.Jakkolwiek sakrament tenzostał ustanowiony w dniu Zmartwychwstania wieczorem, ewangelię o tymzdarzeniu czytamy dopiero w niedzielę następną, jako w oktawęZmartwychwstania.Cała liturgia tej niedzieli mówi o miłosierdziu Bożym, jakiespływa na ludzkość w tym właśnie sakramencie, jak i w sakramencie chrztuświętego.Toteż bez żadnych zmian w liturgii możemy i powinniśmy w tymdniu wielbić Boga w jego miłosierdziu.* * *215 Nabożeństwo do miłosierdzia Bożego,  miłosierdzia, którym darzy nasBóg w sakramencie pokuty, należy do takich, które odpowiada wszystkimduszom.Zmierza ono bowiem do uwielbienia Najmiłosierniejszego Zbawicielanie w jakimś jego szczególnym stanie czy tajemnicy, ale w jego powszechnymmiłosierdziu, w którym wszystkie tajemnice znajdują najgłębsze swewyjaśnienie.I chociaż to nabożeństwo jest wyraznie wyodrębnione, znajduje wsobie coś powszechnego.Nasze hołdy bowiem zwracają się do uwielbionejOsoby Boga  Człowieka.Wyraża to akt strzelisty:  Jezu, ufam Tobie! , któryobudza w duszy człowieka poczucie nędzy i grzeszności oraz cnotę ufności,która jest podstawą naszego usprawiedliwienia.We wszystkich trudnychokolicznościach życia będę z wiarą i ufnością powtarzał:  Jezu, ufam Tobie!.81.UKAZANIE SI PANA JEZUSA TOMASZOWI Błogosławieni, którzy nie widzieli,a uwierzyli (J.20, 29).Wśród Apostołów, gdy im Pan Jezus ukazał się w dniuZmartwychwstania wieczorem, brakowało Tomasza.Gdy wkrótce potemznalazł się on wśród nich, a oni mówili mu:  Widzieliśmy Pana , Tomasz,jakby zgorszony ich łatwowiernością energicznie powiedział:  Jeśli nie ujrzę narękach jego przebicia gwozdzmi i nie włożę palca mego w miejsce gwozdzi, i niewłożę ręki mojej w bok jego, nie uwierzę (Jan 20, 25).Pozostał on nieugiętyprzez osiem dni i żadne argumenty nie były zdolne zmienić jego stanowiska. Apo ośmiu dniach byli znowu uczniowie jego w domu i Tomasz z nim.WszedłJezus, a drzwi były zamknięte, stanął między nimi i rzekł: Pokój wam.Potemrzekł do Tomasza: Włóż tu palec twój i oglądaj ręce moje, i wyciągnij rękę twojąi włóż w bok mój, a nie bądz niewiernym, ale wierzącym.A odpowiadającTomasz rzekł mu: Pan mój Bóg mój.Rzecze mu Jezus: Uwierzyłeś dlatego, żeśmię ujrzał, Tomaszu; błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli (Jan 20, 26 29).1.Dlaczego Tomasz nie chciał uwierzyć, że Pan Jezus zmartwychwstał?Miał on z dopuszczenia Bożego takie usposobienie, że nie był łatwowierny.Opowiadanie Magdaleny i innych niewiast przyjął może za halucynację, aApostołów również posądzał pewnie o nadwrażliwość po ciężkich próbach,216 jakie ostatnio przeszli [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czarkowski.pev.pl
  •