[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.— Ach, Thrymie — odparł Loki.— Wybacz mej pani, ale przez osiem dni i nocy gnałyśmy na twe spotkanie, tak bardzo Freyi spieszy ło się do twego boku.Przez cały ten czas nie uszczknęłyśmy na kromki chleba.— Skoro tak — roześmiał się Thrym — niechaj natychmiast przypie-czętowane zostanie nasze małżeństwo.Chcę pocałować pannę młodą!Pochylił się ku Thorowi, ale ten odpowiedział tak ostrym spójrz niem, że olbrzyma aż zmroziło.Cofnął się i wzrokiem spytał Lokiego co to oznacza.Ten odparł przepraszająco:— Ach, wybacz, panie, ale przez osiem dni gnałyśmy do twego mku — Freya jest bardzo zmęczona, racz więc odłożyć pieszczoty poiy nocnej.— Dobrze, odłożę — westchnął Thrym.— Ale oczekiwać będę tym większą niecierpliwością, gdyż powszechnie znany jest kunszt Freyi w sprawach miłosnych.Thor aż zadygotał z gniewu, ale Loki uspokoił go wzrokiem.Jeszcze tylko by brakowało, żeby Thor rozpoczął jakąś burdę!W owej chwili do halli weszła obrzydliwa olbrzymka, siostra Thry-ma.Miotała nią złość, ponieważ brat nie zaprosił jej na ucztę weselną Mimo to zlekceważyła jego postanowienie i zjawiła się w sali.Podeszła teraz do Thora i odezwała się pogardliwie:— Oto piękna Freya, której uroda usidliła mego brata.Czy wśród bogów znany jest zwyczaj, że panna młoda, wchodząc do domu przy-szłego męża, musi obdarować jego matkę i siostrę? Gdzie więc złote pierścienie, godne członkini rodu królewskiego?— Zamilcz, siostro! — ryknął Thrym.— Taki jest nasz zwyczaj, nie muszą go przestrzegać Wanowie! Ale jestem pewien, że Freya przy wiozła ci i pierścienie, i suknie.Racz wybaczyć, najukochańszazwrócił się do Thora.— Moja siostra, podobnie jak ja, szybciej działaiż myśli.Nim jednak wręczysz jej podarki, muszę przecież zwrócić cimłot Thora, jak wcześniej przewidzieliśmy w umowie.Na niego teżprzysięgniemy, oddając się baczeniu bogini War, opiekunce małżeństw.A doskonały dziś dzień na ślub — czwartek.Zaraz też wniesiono Mjóllnira i podano go Thorowi.Zaledwie poczuł w dłoni drzewce znajomej broni, zerwał z głowy kobiecą chustę i jednym ruchem zdarł z siebie suknie — Loki pomyślał, że Freya będzie miała trochę żalu o ich zniszczenie— Zdrada! To Thor! — wrzasnęła siostra Thryma, jedyna na tyle przytomna, by usiłować uciec.Resztę domowników przykuło do ław zdumienie i przerażenie, nie próbowali nawet uchylać się przed ciosami Mjóllnira.Jako pierwszy padł ze zgruchotaną czaszką sam Thrym.Potem przyszła kolej na jego drużynę, służących i innych domowników.Thor najdłużej szukał siostry króla Thursów, bowiem uciekła niemal do samej bramy zamku.Tam jednak ją złapał i zatłukł na śmierć, żądny zemsty za tak niegodne potraktowanie.Po jakimś czasie uleciał z jego głowy bojowy szał.Wypił podany przez Lokiego róg pełen syconego miodu.Tak, dokonał rzeczy wielkiej — wszedł do stolicy królewskiej i wyszedł z niej żywy, pozostawiając za sobą jeno trupy i zgliszcza.— Podpal te budy — rozkazał Lokiemu.— A i nie zapomnij, jak już wrócimy, opowiedzieć wszystkim o szczegółach walki.Chwilę potem jeszcze raz zwrócił się do Lokiego.— Może jednak nie wspominaj, że Thrym chciał mnie pocałować.Tak Thor, przy pomocy sprytnego Płomiennego Olbrzyma, odzyskał honor i swój młot bojowy.O SKARBIE ANDWARIEGO,ZWANYM TEŻ ZŁOTEM WÓLSUNGÓWLUB ZŁOTEM GJUKUNGÓW, CZYLI O TYM, JAK KLĄTWA ZABIŁA WIELU DZIELNYCH MĘŻÓW(wg: Regin, całość; Fafnis.całość; Brot afSigurd.całość; Sigurd.en skamma całość; Atlnk.27-29)Król wikingów, Hreidmar, miał trzech synów: Reginna, Fafnira i Otra.Wszyscy oni, tak samo jak i ojciec, władali magią.Pewnego dnia Otr postanowił wybrać się nad jezioro, zasilane nurtem rzeki, przelewającej się przez wodospad Andwarafors — nazwany tak od żyjącego w pobliżu krasnoluda-czarodzieja Andwariego [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czarkowski.pev.pl
  •