[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Peter zdziwił się, że już dojrzała.Los  czyjś los, jego albojej  bardzo się śpieszył.Jaki miał w tym interes? Kobietą czy żoną*?  rozbrajał minę ewentualnego nie-porozumienia. Kobietą.Powiedziała to zdecydowanie i spojrzała mu prosto w oczy,dumnie, wręcz hardo. Co o mnie wiesz?Przez chwilę robiła wrażenie zdziwionej. To, co powiedzieliście o sobie.I że szlifujecie kobiety&Zarumieniła się nagle i spuściła wzrok.Dokończyła ciszej: To jest, chciałam powiedzieć& diamenty.Wcale nie chciała tak powiedzieć.Uwaga miss Asuharao szlifowaniu diamentów  czyli kobiet, jak wyjaśnił to mi-ster Hisamatsu  tak nagle jej się przypomniała, że mimo-wolnie palnęła  tak właśnie, palnęła  o tym szlifowaniu.W tym krótkim, sekundowym momencie, gdy cytowałasłowa Japonki, bezwiednie i intuicyjnie dokonała syntezy* W języku rosyjskim kobieta to żeńszczyna, a żona to żena.#Infover WM e82fcdcbmqbosp8whwmdp0zqrpgki1a414bv8rp2# tego stwierdzenia i jej implikacje wprawiły ją w zmiesza-nie.Jeszcze zanim słowa przebrzmiały, już czuła, jak palą-cy rumieniec oblewa jej policzki.Kończąc poprawkę, że niekobiety, a diamenty, wiedziała już, że plącze się coraz bar-dziej.Rozstrzyga się jej życie  może całe życie  i miało byćpoważnie, a tu dyrektor Abel gotów pomyśleć, że rozmawiaz jakąś wariatką.Złość na siebie samą przydała karminu jejpoliczkom, ale nie pomogła ratować image u.Co tu zresztąratować  mleko już się rozlało.Wypadło czekać na reakcjędyrektora.Roześmieje się i obróci jej prośbę w żart? Oburzysię i wyprosi? Było kilka innych kończących wariantów, alerozmowa wróciła na normalne tory. A czy ty wiesz, co to znaczy być moją kobietą?No właśnie, w tym sęk, że nie bardzo wiedziała.Trochę siędomyślała po rozmowach tydzień temu, ale nie wiedziała.Abel był tak inny od znanych jej mężczyzn& Wyobrażała so-bie, że aby szlifować tak twarde diamenty jak ona, musi byćbardzo twardy.Nie była świadoma tego, jak się czuje szlifo-wany diament  spodziewała się, że będzie trudno.Nie wie-działa dokładnie, jak on szlifuje te kobiety  czy też możediamenty, nie chodzi o słówka  ale wiedziała, że chce byćprzezeń szlifowana i że ciekawa jest siebie jako brylantu.Właśnie tak  jest ciekawa, jaki będzie efekt.A co do szlifo-wania  to niech będzie, co ma być! Nie wiem, dyrektorze Abel.Ale wy mi pokażecie.Wiem,że mnie nie skrzywdzicie. Skąd wiesz? Ja& Ja nie wiem&  zająknęła się. Ale wiem.Wy jeste-ście uczciwy, sprawiedliwy człowiek.Mam do was zaufanie.Do nikogo nie mam i nie miałam jak do was.Może do ojcatylko& Dawno& Mojej kobiety nie będę traktował jak córkę.Raczej jak nie-wolnicę, jak zabawkę, czasem jak dziwkę.Będzie mi posłusz-na absolutnie; nawet gdy będzie to dla niej bardzo przykre350 D 351#Infover WM wz6zcmg41g6thj1jhe8zpvrxmvkkfyqpi80xljzp# lub bolesne.Będzie musiała całkowicie zmienić swoje życiei podporządkować je mnie i moim zachciankom  i to nie tyl-ko tu, w domu, prywatnie, ale i publicznie.Wszędzie i o każ-dej porze.Będzie ciężko pracować każdego dnia  i będzierobić to z uśmiechem.Będzie uprawiać ze mną seks na moichwarunkach.Będzie karana dotkliwie za wszystko, co uznam,że na karę zasłuży, nieraz i bez powodu  choć czasem bę-dzie też nagradzana.Będzie musiała mi zaufać bezgranicznie.I będzie to trwało długo; jeśli nie zrezygnuje  bardzo dłu-go, a nigdy nie zostanie moją żoną.Czy jesteś na to gotowa?Właściwie znała odpowiedz  wystarczyło ją tylko wymó-wić.Wszystko się zgadzało.Domyśliła się tego już w niedzie-lę, miała zatem prawie tydzień na przemyślenia.Odzyskałakontrolę nad przebiegiem rozmowy oraz pewność siebie.Postanowiła trochę się podroczyć  może to ostatnia oka-zja? Zapytała: A jaka będę po oszlifowaniu?Odpowiedz dyrektora Abla była natychmiastowa i ostra jak cięcie szablą. Bez skazy.Poczuła suchość w ustach.Wszystko zostało powiedziane.Pozostało tylko jedno.Skok na głęboką wodę. Jestem gotowa.Patrzył na nią długo.Dostrzegła ślad uśmiechu na jegowargach.Aprobaty? Podziwu? Stała dalej bez ruchu na środ-ku salonu.Cisza się przedłużała. Cieszy mnie twoja decyzja.Spodziewałem się tego, alenie sądziłem, że dojrzejesz tak szybko, więc mam przygo-towane tylko zręby układu.Jesteś jednak tak inteligentna,że może to wystarczy.Podszedł do regału i z jednego z wielu skoroszytów wyjąłpojedynczy arkusz papieru. Wez, zapoznaj się z nim uważnie.Jeśli masz uwagi,przedstaw je.#Infover WM regevaumo2tv1g8ixonwal4h6p6b4bl6kestle1v# Zaczęła czytać.PETER  prawa OKSANA  prawaPeter ma prawo do dowolnego dys- Oksana ma prawo do użycia w do-ponowania O., w tym jej ciałem, pod wolnym momencie ustalonego ha-warunkiem że nie spowoduje u niej sła bezpieczeństwa, które powodujetrwałego uszczerbku na zdrowiu.zawieszenie wszystkich jej obowiąz-ków i prawa P.do dysponowania O.Peter ma prawo do dowolnego dys- Oksana ma prawo zwracać się z proś-ponowania swoją osobą i swoją bą do P.o wysłuchanie jej uwag, a poseksualnością.uzyskaniu zgody nie ponosi kon-sekwencji z powodu wypowiedzia-nych słów, pod warunkiem że niebędą obrazliwe wobec P.Peter ma prawo wypowiedzieć układ Oksana ma prawo wypowiedziećw dowolnym momencie i bez kon- układ w dowolnym momencie i bezsekwencji.konsekwencji.PETER  obowiązki OKSANA  obowiązkiPeter po odebraniu hasła bezpie- Oksana jest zobowiązana podda-czeństwa ma natychmiast przerwać wać się bezwarunkowo i z całymwszelkie opresyjne działania, zapew- zaufaniem woli i poleceniom P.niając jednak O.bezpieczeństwo.Peter jest zobowiązany dokładać Oksana ma zakaz okazywania nie-wszelkich starań, aby O.robiła po- zadowolenia i smutku w dowolnejstępy na drodze ku szczęściu, speł- formie, poza momentami otrzymy-nieniu i samorealizacji.wania kary.Peter ma obowiązek zapewnić O.Oksana jest zobowiązana docho-całkowite utrzymanie i warunki by- wać lojalności P., a w szczególnościtowe konieczne do spełnienia obo- informować go o wszystkich istot-wiązku jak wyżej, nie obciążając jej nych dla niej i niego sprawach.żadnymi kosztami i opłatami.Wodziła wzrokiem po karcie, wiedząc, że od zdań na niejzapisanych zależy jej dalsze życie.Czy rzeczywiście zależyono od tego zapisu? Czy życie ludzkie zależy od jakiegośświstka, choćby i od cyrografu? Czy nie zależy ono zawsze352 D 353#Infover WM wkdw4gpcad4aitbf0ebopy6rrsiayd8esrfngbv4# od nas samych? Od tego, jak zachowujemy się w tej czy innejsytuacji, w każdej minucie życia? Czy nie zależy od drugiegoczłowieka, od jego czynów, słów, zaniechań? To człowiekma moc, nie papier i atrament. Po co mi ten układ? Powiedziałam już, że wam ufam.Czyż trzeba czegoś więcej? Wiem, że może przyjść zwątpienie i bunt lub żal.W trud-nych chwilach najdą cię różne myśli, na przykład:  Myślałam,że to znaczy nie to ,  To powinno inaczej wyglądać albo: On nie ma do tego prawa ,  Obiecywał co innego.Ten tuzinspisanych zdań ma pomóc przezwyciężyć takie wątpliwości. Jeśli tak uważacie& Czy mam to podpisać? Tak; jeśli nie masz pytań ani wątpliwości, jeśli akceptu-jesz to wszystko  podpisz.Ja też to zrobię [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czarkowski.pev.pl
  •