[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ludzie ci, jako właściciele majątków ziemskich, musieli ponadto ponosić te wszystkie ciężary, o których pisałem, i na dobitek oddawać swoje najlepsze i najwygodniejsze pokoje na kwatery dla wojska, przy czym sami gnieździli się wtedy w nędznych i zaniedbanych izdebkach.Wszystkie te nieszczęścia spadały na ludzi przez cały okres rządów Justy-niana i Teodory, bo istotnie w tych latach ani wojna, ani inne groźne klęski nawet na chwilę nie dawały ludziom spokoju.A skoro już wspomniałem o kwaterach, nie mogę pominąć i tego, że właściciele domów w Bizancjum, którzy musieli dostarczać kwater dla co najmniej siedemdziesięciu tysięcy barbarzyńców, nie tylko nie czerpali stąd żadnej korzyści, ale mieli wiele dodatkowych kłopotów.24.Nie można również pominąć milczeniem złego traktowania wojska, które cesarz oddał pod rozkazy największych łajdaków, przykazując im171uzyskać z tego źródła jak najwięcej pieniędzy.Ludzie ci—którym nadał tytuł logotetów— dobrze wiedzieli, że przypadnie im dwunasta część zysków i co roku uciekali się do tych samych metod.Zgodnie z prawem żołd w wojsku nie jest dla wszystkich jednakowy, bo ludzie młodzi i nowozaciężni dostają mniejszą zapłatę, podczas gdy ci, którzy się już wysłużyli i są mniej więcej w środku listy, otrzymują wyższe pobory.Kiedy się zestarzeją i mają odejść z wojska, pensja ta staje się bardzo pokaźna, chodzi bowiem o to, by w cywilnym życiu mieli zapewnione przyzwoite u-trzymanie, a także aby umierając mogli coś z własnego dobytku zostawić na pociechę swoim bliskim.Tak więc sam czas, który skromnych i uboższych żołnierzy nieustannie przesuwa coraz wyżej na miejsce zmarłych lub emerytowanych wojskowych, reguluje według starszeństwa wysokość żołdu, jaki skarb państwa każdemu z nich wypłaca.Ale logoteci nie pozwalali skreślać nazwisk zmarłych ze spisów, chociaż nieraz, zwłaszcza w ciągu częstych wojen, ginęło jednocześnie bardzo wielu żołnierzy; co gorsza, przez dłuższy okres nie uzupełniali spisów konskryp-cyjnych nowymi zaciągami.Skutkiem172tego państwo miało zawsze niedostateczną ilość wojska, a pozostali przy życiu żołnierze, wypychani niejako przez dawno zmarłych kolegów, byli wbrew swoim zasługom trzymani na niższych stanowiskach i otrzymywali mniejszy żołd, niż gdyby posiadali należne sobie stopnie.Logoteci zaś przez cały ten czas oddawali Justynianowi część żołnierskich pieniędzy.Ludzie ci gnębili także żołnierzy przeróżnymi innymi karami — jak gdyby pragnąc im w ten sposób wynagrodzić niebezpieczeństwa, na które narażali się w czasie wojny.Jednym zarzucali, że są “Greczynami" (sądzić by można, że nikt urodzony w Helladzie nie może być uczciwym człowiekiem!); innym, że służą w wojsku bez wyraźnego rozkazu cesarza, a kiedy ktoś pokazywał listy cesarskie w tej sprawie, nie wahali się podważać ich prawdziwości; jeszcze innych oskarżali na przykład o to, że przez kilka dni nie było ich w koszarach.W późniejszym okresie rozsyłali także po całym państwie rzymskim członków gwardii pałacowej, którzy mieli rzekomo sprawdzać spisy wojskowe i wyszukiwać ludzi niezdatnych do wojaczki.Wysłańcy ci byli tak zuchwali, że niektórym żołnierzom odbierali pasy pod pozorem, iż są oni nieużyteczni lub173za starzy; ci zaś musieli odtąd w biały dzień na rynku prosić miłosiernych przechodniów o kawałek chleba, wzbudzając tym powszechny żal i lament wśród wszystkich, którzy to widzieli.Innym grozili, że spotka ich to samo, i w ten sposób wymuszali od nich duże sumy— tak iż żołnierze stawali się powoli największymi nędzarzami w kraju i tracili wszelki zapał do walki.To właśnie spowodowało zmierzch rzymskich wpływów w Italii, gdzie logoteta Aleksander bez żadnych skrupułów ośmielał się wysuwać te wszystkie zarzuty przeciw żołnierzom, a także wymuszał pieniądze od Italczy-ków twierdząc, że jest to kara za ich stosunek do Teodoryka i Gotów.Nie tylko zresztą żołnierze odczuwali biedę i niedostatek z winy logotetów; także ci, którzy byli w służbie tamtejszych dowódców— a ludzi takich było dawniej wielu i wszyscy cieszyli się dobrą sławą— cierpieli głód i nędzę, bo brakowało im pieniędzy na najpotrzebniejsze rzeczy.Kiedy mowa o wojsku, dorzucę jeszcze kilka słów do tego, co powiedziałem.Cesarze rzymscy utrzymywali dawniej bardzo znaczne oddziały wzdłuż całej granicy państwa; miały one strzec terytorium Cesarstwa Rzymskiego,174zwłaszcza jego wschodniej połaci, i odpierać ataki Persów i Saracenów.Żołnierzy tych (których nazywano limita-nei) cesarz Justynian od początku traktował tak lekceważąco i niegodziwie, że kwatermistrze zalegali nieraz przez cztery czy pięć łat z wypłatą żołdu; a kiedy między Rzymianami i Persami panował pokój, nieszczęśnicy ci — pod pozorem, że oni również skorzystają z jego dobrodziejstw — byli zmuszani do darowania skarbowi państwa pewnej części zaległego żołdu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]