[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.A tak się zdarzyło, że kiedy prowadziłem Svadilfarego do Jotunheimu, ocalając przez to Asgard od olbrzyma, który zabrałby Freyję, słońce i księżyc, bo wy nie moglibyście nic na to poradzić.tak się wtedy zdarzyło, że ujrzałem najpiękniejszą ze wszystkich olbrzymek, uroczą Angrbodę.Pokochałem ją, ona mnie pokochała, pobraliśmy się i mamy troje dziwnych dzieci.- Nie jest rzeczą dobrą, gdy ktoś z Asów żeni się z olbrzymką i ma potworki za dzieci.- zaczął Odin.- Doprawdy? - szyderczo zapytał Loki.- A jednak ty, wszechojciec Asgardu i Midgardu, poślubiłeś kiedyś Jord.Czy Anar, jej ojciec, i Nott, jej matka, nie byli olbrzymami? A czy jej i twój syn, Thor, jest potworem?- Loki, mówisz o sprawach, których nie rozumiesz - odparł Odin.- Tylko przez posłuszeństwo mądremu Mimirowi i życzeniom Norn poślubiłem łaskawie Jord, olbrzymkę ziemi, w zamierzchłej przeszłości, kiedy świat dopiero powstawał.Bez Thora, jak sam dobrze wiesz, nie dalibyśmy sobie rady z olbrzymami.Thor zjawił się jako nasz obrońca, ale obawiam się, że te twoje dzieci przyszły na świat nam na zgubę.Następnie Odin nakazał swym synom sprowadzić do Asgardu dzieci Lokego, więc wyruszyli do Jotunheimu prowadzeni przez Thora i Tyra.Kiedy wrócili, przywiedli ze sobą takie potwory, iż nic dziwnego, że królowe Asów, Frigg i Sif, Idun i piękna Freyja, na ich widok zbladły jak ściana.Połowa ciała najmłodszej córki Lokego, Hel, była żywym ludzkim ciałem, podczas gdy druga jej połowa miała siną barwę rozkładu.Średni potomek Lokego, wielki wąż Jormungand, wznosił ku górze swe wijące się cielsko jak posąg zła.Najstarszy zaś to był wilk Fenrir - największy i najstraszniejszy ze wszystkich wilków.- Nie wolno mi ich zabić - powiedział Odin - bo nie można zawrócić losu w jego biegu ani spruć raz utkanej przez Norny tkaniny.Hel, córko Lokego, udaj się do swego królestwa pod Niflheimem.Przychodzić tam będą dusze zmarłych, którzy nie zginęli w walce.Lecz wpierw przepłyną Gid, rzekę, której nikt nie może przekroczyć dwukrotnie, Garm, pies z krwawą piersią, strażnik Helheimu, pilnować będzie twoich posępnych włości.Idź więc tam, królowo zmarłych.Mówiąc to, Odin wyciągnął rękę.a Hel, płacząc gorzko, zapadła się pod ziemię, aż do najniższego ze światów, aby nad nim panować do chwili, gdy zaświta Ragnarok, dzień ostatniej wielkiej bitwy.Następnie wszechojciec chwycił Jormunganda i rzucił go w morze; wąż rósł i rósł, aż opasał ziemię i chwycił ogon w paszcze.Jako wąż Midgardu będzie z wyroków losu tkwić tam aż do Ragnaroku.Ale wilk Fenrir pozostał w Asgardzie, chociaż tylko Tyr odważał się podchodzić do niego co dzień i dawać mu mięso.Wilk wciąż rósł i stawał się coraz bardziej niebezpieczny.Głowa Mimira wyjawiła Odinowi, że zgodnie z przeznaczeniem wilk ma się stać ich zgubą.Wszechojciec wiedział, że nie wolno mu go zabić, zwołał więc raz jeszcze wszystkich Asów i przedstawił im całą sprawę.- Zostawcie go mnie! - burknął Thor.- Zobaczę, czy można go zabić, czy nie.- To stać się nie może - sprzeciwił się stanowczo Odin.- Jest dzieckiem jednego z nas, a zabicie któregoś z mieszkańców Asgardu sprowadziłoby na nas dzień Ragnaroku szybciej niż jakikolwiek podstęp olbrzymów.- W takim razie zabierzmy go stąd i zwiążmy łańcuchem, którego nie będzie w stanie zerwać - poradził Thor.I tak też postanowili postąpić.Zrobili więc bardzo mocny łańcuch, nazwali go Loding i pokazali wilkowi.-Jesteś bardzo silny - powiedział Tyr - A może byś tak spróbował, czy potrafisz zerwać ten łańcuch.Wilk Fenrir spojrzał na łańcuch i wykrzywił wargi w uśmiechu pogardy.- Zwiążcie mnie jeżeli chcecie - warknął lekceważąco.Opasali go więc łańcuchem, związali jego końce i odstąpiwszy parę kroków w tył patrzyli, co będzie.Fenrir podniósł się, wstrząsnął, a potem przeciągnął leniwie i łańcuch Loding popękał w drobne kawałki, które z brzękiem rozsypały się po ziemi.Asowie potem długo pracowali, starannie kując drugi, o wiele silniejszy łańcuch, a Fenrir tymczasem wył na dziedzińcu Asgardu i z każdym dniem stawał się potężniejszy.Kiedy był gotów drugi łańcuch, nazwany Dromi, Tyr wziął go i pokazał Fenrirowi.Wilk zobaczywszy te okowy uśmiechnął się złośliwie.- Gdy tak łatwo zerwałeś Loding - powiedział Tyr - zrozumieliśmy, że to nie była prawdziwa próba sił.Ale w ten łańcuch włożyliśmy całą naszą sztukę [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czarkowski.pev.pl
  •