[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Cesarz liczy się z jego zdaniem, sam pan o tym dobrze wie.Przykromi, ale nie uda się panu mnie zastraszyć bądz pozbyć się równie łatwo jak jakiejśchłopskiej dziewczyny.- Pogróżki, pogróżki! Droga pani, czy naprawdę pani sądzi, że mógłbymskazać kogoś tak uroczego i inteligentnego jak pani? Albo że zechciałbym paniątorturować? Ależ skąd! Przekona się pani, kiedy pozna mnie lepiej, że moje metodynie są nawet w połowie tak prymitywne.Niemniej jednak - ponownie przybrałdobrotliwy wyraz twarzy i rozpromienił się w uśmiechu - co ja mam z panią zrobić?Jest pani doprawdy wyjątkowo uparta.Nie miałem też pojęcia, że tak bardzo kochapani swojego męża.Prawdę mówiąc, z przerażonego tonu listu, który otrzymałem odpani ojca, wynikało, że została pani uprowadzona siłą, grożono pani nawet zpistoletu, po tym, jak ci szubrawcy zaatakowali moich ludzi.Był tam pewien młodykapitan, który został ciężko ranny i omal nie stracił życia, próbując panią ratować.Już zdążyła pani o tym zapomnieć? Czy pani miłość i lojalność wobec Francjicałkiem już wygasły? Czy wszystkich nas uważa pani teraz za potworów? Hę?Jego nagła zmiana argumentacji bardzo ją zbiła z tropu, dokładnie tak jakzamierzał.Pułkownik wzruszył ramionami i rzucił niemal błagalne spojrzenie wAnula & Polgara & ponaousladansc stronę Don Francisco, który przyglądał się całej scenie z uśmiechem czającym się wkącikach ust.- Don Francisco, czy nie zechciałby pan mi pomóc przemówić tej damie dorozsądku? Jestem pewien, że wie ona znacznie więcej o poczynaniach i planachpańskiego wnuka, niż gotowa to przyznać.Skazywałem już ludzi za mniejszeprzewinienia.Musi pan zrozumieć, że nie pozwolę jej dalej upierać się w ten głupisposób.Moja kariera ległaby w gruzach, gdyby ktokolwiek dowiedział się, że dałemsię zwieść i uległem dziewczynie.%7łe nie wykonałem swojego obowiązku.Jest panczłowiekiem honoru, rozumie więc chyba, jak to jest, prawda? Gdyby pański wnuknie miał powodu do obaw, czy uciekałby, zostawiając swą świeżo poślubioną żonę?Błagam panią, by na moment zapomniała o swych uczuciach i okazała lojalnośćwobec cesarza - wiem, że to trudne.- Dość tego, pułkowniku! Wyraża się pan nader jasno.Teraz zacznie się panodwoływać do mojego honoru, prawda? Co chciałby pan, żebym zrobił? RozkazałGinny, żeby zdradziła swego męża?- Co to ma znaczyć? Co niby mam zrobić? Dobrze pan wie, pułkownikuDevereaux, że jako żona nie mogę świadczyć przeciwko mężowi.- Ginny,najwyrazniej wstrząśnięta, nie mogła dłużej już siedzieć spokojnie.Podniosła sięszybko, nerwowo wygładzając palcami fałdy sukni.- Ach, tak? - Więc przyznaje pani, że są jakieś dowody, które pani ukrywa?Nie może pani zeznawać? W czasie wojny nikt nie zwraca uwagi na tak nieistotneszczegóły, z pewnością zdaje sobie pani z tego sprawę!Jak szybko skontrował jej słowa! Zupełnie jakby czyhał na jej najmniejszybłąd.Był gotów zastraszyć ją i zbić z tropu nagłymi zmianami taktyki, które zdążyłjuż zaprezentować.- Do niczego się nie przyznaję! Jeśli nawet mój mąż jest tym, o kim panmówi, to mnie nic o tym nie wiadomo.- Lecz z pewnością potrafiła pani wyciągać wnioski na własną rękę, prawda?Sam miałem okazję się już przekonać, że ma pani bardzo bystry umysł.Proszę mnienie rozczarowywać! Jest pani kobietą o wielkim charakterze i nienagannych manie-Anula & Polgara & ponaousladansc rach - damą w każdym calu.Dlaczego kobieta taka jak pani ma wahać się, byopowiedzieć nam o mężczyznie, który ją porwał, zmusił do posłuchu i na dodatekopuścił, w chwili gdy dowiedział się, że został rozpoznany, a pani sama musi terazdawać sobie radę z wszystkimi konsekwencjami.Gdzie pani duma, młoda damo?- Obawiam się, Ginny, że pułkownik ma rację.- Don Francisco przemówiłnagle starym i zmęczonym głosem, jakby każde słowo sprawiało mu trudność.Ginny nie umiała ukryć zaskoczenia.Odwróciła się ku niemu z otwartymi ustami,jej oczy przypominały zielone płomienie.Patrzyły na niego błagalnie, by choć on jejteraz nie opuszczał.Lecz on mówił dalej nieugiętym tonem, opierając się łokciem obrzeg kominka, jakby utrzymywanie się na nogach było dla niego zbyt dużymwysiłkiem.Uświadomiła sobie z bolesnym skurczem żalu i zrozumienia, jak wielekosztowały go te słowa, zwłaszcza w obliczu widocznego na twarzy Devereauxtriumfu.- Musisz teraz myśleć o sobie, Ginny, tak jak to zrobił Esteban.On jest moimwnukiem i bardzo go kocham, ale to nie czyni mnie ślepym na jego postępki.Maszaloną, nieokiełznaną naturę i za grosz poczucia odpowiedzialności [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czarkowski.pev.pl
  •