[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dzięki temu Stalin mógł – zgodnie z zasadą „dziel i rządź” –forsować na stanowiska wiernych sobie ludzi i podsycać spory między poszczególnymi frakcjami w politbiurze.Mógł wynieść się na sam szczyt i długo się na nim utrzymać.Były dwa sposoby na pozbycie się sekretarza generalnego WszechzwiązkowejKomunistycznej Partii (bolszewików).Pierwszy – zamordowanie go.Drugi – odwołanie go napartyjnym zjeździe.Pierwsze było bardzo trudne, Stalin miał bowiem obsesję na punkcie swego bezpieczeństwa.Trasy, którymi przemieszczał się po Moskwie, były tajne, jego dacza miałaniezwykle silną ochronę, cały czas towarzyszyli mu uzbrojeni po zęby goryle.Specjalnidegustatorzy próbowali wszystkich trunków i potraw, nim dyktator wziął je do ust.Odcinalikawałek z każdego kotleta i z każdego jabłka.Upijali łyk z każdej butelki wina.Drugi sposób był również niezwykle trudny, bo Stalin robił wszystko, aby zwoływaćzjazdy partyjne jak najrzadziej.Choć powinny odbywać się co trzy lata, ostatni był na przełomie lat trzydziestych i czterdziestych.Na początku lat pięćdziesiątych na szczytach sowieckiejwładzy w Komitecie Centralnym zaczęła się jednak tworzyć bardzo potężna koalicja wymierzonaw dyktatora.Przeciwko Stalinowi sprzymierzyli się czołowi aparatczycy.Latem 1952 roku ludzie ci za plecami Stalina, wbrew jego woli, zdecydowali, że za dwamiesiące, w październiku, odbędzie się XIX zjazd partii.Decyzję w tej sprawie podpisał Gieorgij Malenkow.Na zjeździe tym podjęto dwie ważne decyzje.Po pierwsze zmieniono nazwę WKP(b)na Komunistyczną Partię Związku Sowieckiego (KPZS).Po drugie… skasowano piastowaneprzez Stalina stanowisko sekretarza generalnego.Było to wypowiedzenie dyktatorowi wojny, wymierzony w niego pucz.Stalin niezamierzał się jednak poddać.Wciąż miał w ręku mocne karty i w odpowiedzi kazał aresztowaćlekarzy wszystkich członków politbiura, którzy wystąpili przeciwko niemu.Berii, Chruszczowa i innych.Lekarze oczywiście w śledztwie przyznali się, że są brytyjskimi szpiegami.A jeżeli lekarz jest szpiegiem, to wiadomo, że NKWD bez problemu „udowodni”, iż jego pacjent też jest szpiegiem.Dziś mówi się, że aresztowanie lekarzy kremlowskich było akcją wymierzoną w Żydów.To bzdura.Połowa z nich była Rosjanami.To była akcja wymierzona w członków politbiura.Stalin planował szeroko zakrojone aresztowania, kolejne procesy pokazowe, kolejną masowączystkę w partii.To miała być druga odsłona wielkiego terroru.Beria, Chruszczow, Malenkowi Bułganin mieli skończyć tak, jak skończyli w latach trzydziestych Bucharin, Zinowjewi Kamieniew.Mieli „okazać się” imperialistycznymi agentami i dostać kulę w łeb.Wtedy wydarzenia nabrały błyskawicznego tempa.Wspomnianych czterechaparatczyków, którzy stanowili oś spisku przeciwko Stalinowi, pojechało z wizytą do dyktatora.Spotkanie odbyło się bez świadków.Miała to być misja pokojowa, chodziło rzekomoo pogodzenie się, kompromis.Przyjmując tych ludzi, Stalin popełnił poważny błąd.Po spotkaniu nikt już bowiem nie zobaczył go przytomnego.Skończyło się ono w nocy.Nad ranem strażnik zapukał do drzwi dyktatora, żeby podaćmu śniadanie, ale Stalin nie odpowiedział.Wyważono więc drzwi i w środku zastano go leżącego bez przytomności.Wybuchła panika.Natychmiast zadzwoniono do Berii, Chruszczowa,Malenkowa i Bułganina.Ta czwórka znowu przyjechała do domu dyktatora, pokręciła się trochęwokół jego łóżka i stwierdziła, że nie ma powodu do obaw.Nie ma potrzeby badać dyktatora.„Towarzysz Stalin się po prostu zmęczył.Musi odpocząć” – stwierdzili.POGRZEB STALINA.PO PRAWEJ CHRUSZCZOW I BERIA – DWÓCHZ CZTERECH CZŁONKÓW POLITBIURA, PO KTÓRYCH WIZYCIE DYKTATOR DOŚMIERCI NIE ODZYSKAŁ JUŻ PRZYTOMNOŚCI.© Getty ImagesStały lekarz Stalina nie został więc do niego dopuszczony.Dwadzieścia cztery godzinypóźniej przyjechali zaś nowi lekarze przysłani przez Berię.Po przeprowadzonym przez nichbadaniu Stalin zmarł.Na kolejnym, XX Zjeździe KPZS ogłoszono go zaś zbrodniarzemi mordercą.Wszelkie poszlaki i informacje, którymi dysponujemy, wskazują, że Stalin zostałotruty przez czterech najważniejszych członków politbiura.Panowie tego wieczora jedli i pili, okazja była więc znakomita
[ Pobierz całość w formacie PDF ]