[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mów, że pracować chciałbyś w pocie czołaJak chłop u pługa, jak byk, czy też wałach,By ona wszystko u stóp swoich miała!O przyjaciółkach jej, tak chytrość każe,Mów, że we wszystkim nie jest im do twarzyI mów, (choć nieraz bierze cię cholera)%7łe tylko ona z gustem się ubiera.W ten sposób jeno bardzo zatwardziałaMężatka nabrać by ci się nie dała.Są to wyjątki, a tych bardzo mało,W małżeństwie przecież szybko z ideałuMąż się zwyczajnym staje śmiertelnikiem,Wady ma każdy, i on ma pewnikiem,Lecz te co przedtem nieznaczne się zdają, W małżeństwie szybko się wyolbrzymiająI wnet w pożycie wprowadzają zamęt.Choćby największy mąż miał temperament,Nie będzie jebał co dzień własnej żony,Musiałby bardzo być ograniczonyLub niewybredny, gdyby na obiedzieProszonym, zawsze brał na przykład śledzie,A pozostawił szynki czy sardynki.O chuja proszą się śliczne dziewczynkiI obiecują dać rozkosz bez miary,A on ma wkładać go do jednej szpary?Gdyby zaś nawet ochoty nie zdradzał,Ograniczona jest kutasa władza.Gdy wręcz przeciwnie, cipka rozbudzonaZawsze i wszędzie jest nienasycona.Jeśli zaś twoja wybrana mężatkaTęskni za chujem, bo jej mąż nie zatkaCodziennie piczki lub by choć bez zdradyOdkrywa w mężu swym przeróżne wady,A w tobie widzi ideał, sumienie(Które u niewiast nie jest w wielkiej cenie)Aatwo oszuka i wnet będzie twoja.Jeśli mężatkę masz już w swym pokoju,Nie stosuj mojej poprzedniej metody,Tej do prawiczek, pensjonarek młodych;Kiepem byś został, a to przykro przecie,Nie przyszła by już nigdy za nic w świecieZnowu do ciebie, zowiąc cię idiotą.Wiedz, że jedynie przyszła do cię po to,Abyś ją jebał, że innych zamiarówNie miała Jebał tak jak pułk huzarów,Jak byk, jak ogier.Gdy więc próg przekroczy,Możesz jak wariat, jak dziki przyskoczyć,Wpół ją uchwycić, wbić się w usta, w wargi,Nieczuły wcale na fałszywe skargi: Com ja zrobiła?.Co pan myśli sobie!Całuj ją strasznie i pieść cyce obie,Ale przez suknie.Jest wielka różnicaW postępowaniu tu, a przy dziewicach.Prawiczka, jeśli już próg twój przestąpi,Oglądać ciałka tobie nie poskąpi,To dla niej nowość, coś jak u bachoraZ przeciwną płcią zabawa w doktora,Albo zabawa druga: W tatę mamę,Kiedy się dzieci pozostawi same.Mężatka jeszcze niby z swem sumieniemWalczy, chce gwałtem, abyś miał ją w cenie,Więc też na pózniej zostaw rozbieranie.Kutasa widzieć, to nie nowość dla niej.Ty wolisz także wpierw jebać niż patrzeć,Szepcąc jej w uszko słówka jak najrzadsze,I wciąż całując oczy, usta, uszka,Nieznacznie zbliżaj się ciągle do łóżka.Ona nie powie na to nic, bądz pewny,Całusów dając tobie deszcz ulewny,Potem od razu ją przewróć na łożę,Lub na kanapę, co wygodniej może,Suknia do góry, spodnie na dół, szybko,Minutę tylko pobaw się jej cipkąI jeb jak wściekły, jeśli zaś mój miły(A to potrzeba) masz ku temu siłyGdy raz się spuścisz nie wyjmuj kutasa.Niech ci nie mięknie całkiem, lecz niech hasaDalej w poteczce, niech zostanie w środku,Aż znów stwardnieje i obracać potkęZacznie na nowo wówczas z spermy strugąNową poczekać możesz bardzo długo;Jeśli poczujesz, że już z jąder goni,Wyjmij kutasa i przytrzymaj w dłoniPotem znów wracaj i wal z całej siły Dla dziewic krótki stosunek jest miły,Bo jest bolesny, lecz dla doświadczonychCipek najlepszy byłby nieskończony.Księga IVZostały jeszcze rozwódki i wdowy.Z nimi najłatwiej u nich chleb gotowy.Jak stare jakieś powiada przysłowie,Aatwiej jak innym zawrócić im w głowie.Jeśli w dodatku twa piękna wybranaJakiś czas dłuższy nie była jebana,Aatwo ją zdobyć, każda bowiem potka,Gdy już dostała raz chuja do środka,Tęsknić już będzie za nim całe życie,Zawsze o twardej marzyć będzie pycie.Wyjątek tylko stanowią kobiety,Które to, zdarza się nieraz niestety,Głupcy mężczyzni do chuja zrazili.W najsubtelniejszej bowiem właśnie chwiliDla kobiet, w nocy poślubnej jak chamyRozprawiczali brutalnie swe damy,Brudząc nikczemnie szaty ideałów,Jakby w małżeństwie czasu mieli mało,Aby swe żony nauczyć tęsknotyZa męskim członkiem, tu nie mówię o tych,Gdyż te zrażone są na całe życie,Lecz inne wszystkie marzą o tym skrycie,O tęgich chujach, które by jebałySamotne cipki ich przez żywot cały.Przy wdowach przeto, jako też rozwódkach,Nić się sympatii bardzo łatwo utka,I choć mimikryś także trzeba prawoStosować do nich, lecz z jebania sprawąNajmniej się zawsze miewa ceregieli Ze wszystkich kobiet, czasem tylko strzeliKtórejś do głowy, aby się opierać,Myśl taka jednak nigdy nie jest szczera,Ni długotrwała, zawsze chuj ją nęci,Bo jej poprzedni pozostał w pamięci.Grożą ci wprawdzie, lecz wyjście możliweMasz jeszcze, żadnej bowiem nieszczęśliwejWtedy już nie ma, przeciwnie, ty schnącejZ tęsknoty cipce, w sprawie tryskającejPrzyniosłeś szczęście.MorałNajważniejsza rada,Którą na koniec dlatego wykładam:Nie chodz do kurwy, chociażbyś z pragnieniaUsychał, tego czarciego nasieniaUnikaj zawsze, choćby kapucynaPrzyszło ci urżnąć, z nimi nie zaczynaj.Wiedz, że kloaką jest kurewska potka,%7łe chuja wsadziłbyś jak do wychodka,Bo każdy, nawet najwstrętniejsze chuje,Jak do kanału, z chuja do niej pluje,A chuj twój godny jest chyba salonu.Jakżebyś potem mógł puścić się z żonąI do jej czystej, rozkosznej poteczkiWsadzać brudasa, co z śmierdzącej beczkiPił świńską rozkosz.Z tej ohydnej misyWyniesiesz trypry, szankry, syfilisy,I jako człowiek będziesz upodlony.Czy dla kochanki, czyli też dla żonyTak dla mężatki, jak dla wdowy, panny,W czystości chowaj chuja nienagannej,Myj więc go co dzień, by się ser nie tworzył,A będziesz zdrowo i długo chędożył [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czarkowski.pev.pl
  •