[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Tak, podczas pobytu na słupie niejedno zrozumiałem.Zrozumiałem, że grzeszy-łem, lecz nigdy nie po to, by zyskać władzę i bogactwo.Zrozumiałem, że jeśli pragnę wy-baczenia, muszę spłacić trzy długi.Dług pierwszy: raz jeszcze przysiągłem sobie, że wy-stawię płytę nagrobną Abdulowi, i w tym celu zachowałem jego głowę Jana Chrzciciela.Pieniądze napłynęły skądinąd i tak jest lepiej, bo nie pochodzą ze świętokupstwa, leczz darów zacnych chrześcijan.Odnajdę miejsce, gdzie pogrzebaliśmy Abdula, i każę zbu-dować tam kaplicę. Przecież nie pamiętasz nawet, gdzie go zabito! Bóg mnie poprowadzi, a poza tym mam w pamięci mapę Kosmasa.Dług drugi:mojemu dobremu ojcu Fryderykowi, nie mówiąc już o Ottonie, złożyłem świętąprzysięgę i dotychczas jej nie spełniłem.Muszę dotrzeć do królestwa księdza Jana.W przeciwnym razie moje życie będzie daremne. Sprawdziliście wszak namacalnie, że tego królestwa nie ma! Sprawdziliśmy to tylko, że do niego nie dotarliśmy.To co innego.380 Spostrzegliście jednak, że eunuchowie kłamią. %7łe być może kłamią.Lecz nie mógł kłamać biskup Otton ani tradycja, która mówi,że ksiądz ma gdzieś swoje królestwo. Nie jesteś już taki młody jak za pierwszym razem. Za to jestem mądrzejszy.Dług trzeci: mam tam syna albo córkę.I tam też jestHypatia.Chcę ich odnalezć i chronić, jak nakazuje mi powinność. Przecież minęło ponad siedem lat! Dziecko będzie miało nie więcej jak sześć.Czyżby sześcioletnie dziecko nie byłojuż twoim dzieckiem? A jeśli jest chłopcem, a więc satyrem-niewidkiem? Lecz równie dobrze może być małą hypatią.Tak czy inaczej, będę je kochał. Nie wiesz, gdzie są góry, w których skryły się hypatie. Poszukam. Hypatia może nie być już do ciebie przywiązana.Może nie zechce widzieć tego,który zniweczył jej apatię. Nie znasz Hypatii.Czeka na mnie. Byłeś już dość stary, kiedy ją miłowałeś, teraz wydasz się jej starcem! Nie widziała żadnego młodszego mężczyzny. Miną lata, zanim tam dotrzesz, a chcesz przecież powędrować dalej. My, z Fraschety, mamy głowy twardsze niż głaz. Skąd wiesz, że dożyjesz do końca podróży? Podróżowanie przywraca młodość.Nie było rady.Następnego dnia Baudolino uścisnął Niketasa, całą jego rodzinę i swo-ich gospodarzy.Dosiadł z pewnym trudem konia, z mieczem przytroczonym do siodła,i ujął wodze, na których miał prowadzić muła z dostatkiem prowiantu.Niketas patrzył, jak znika w oddali i macha jeszcze na pożegnanie ręką, nie odwraca-jąc się jednak i kierując prościutko ku królestwu księdza Jana.40.Baudolina nie masz jużNiketas poszedł odwiedzić Pafnucego.Opowiedział mu wszystko od początku dokońca, czyli od spotkania z Baudolinem w Hagia Sofia wraz ze wszystkim, co samBaudolino mu opowiedział. Co mogę zrobić? spytał. Dla niego? Nic, wyruszył na spotkanie ze swym przeznaczeniem. Nie dla niego, dla siebie.Piszę Historie, prędzej czy pózniej będę musiał wziąć siędo spisywania rejestru ostatnich dni Bizancjum.Gdzie znajdę miejsce na to, co opowie-dział mi Baudolino? Nigdzie.To wyłącznie jego historia.A poza tym, czy masz pewność, że jest praw-dziwa? Nie, wszystkiego, co wiem w tej sprawie, dowiedziałem się od niego, podobnie jakod niego dowiedziałem się, że jest kłamcą. Widzisz więc powiedział mądry Pafnucy że piszący Historie nie może daćwiary świadectwu tak niepewnemu.Wykreśl ze swej opowieści Baudolina. Lecz przynajmniej ostatnie dni to nasza wspólna historia, pobyt w domu genu-eńczyków. Wykreśl też genueńczyków, bo inaczej będziesz musiał napisać o tym, że sporzą-dzają relikwie, i twoi czytelnicy utraciliby wiarę w rzeczy najświętsze.Niewiele będzieszpotrzebował, by nieco odmienić bieg wydarzeń, napiszesz, że pomogli ci wenecjanie.Tak, wiem, nie taka jest prawda, lecz w wielkiej Historii można zmienić maleńkie praw-dy, by tym lepiej ukazać prawdę większą.Musisz opisać prawdziwą historię cesarstwaRzymian, nie zaś drobną sprawę, która ma swój początek gdzieś wśród odległych ba-gien, w barbarzyńskich krajach, między barbarzyńskimi ludzmi.Czyżbyś zresztą chciałprzekonać przyszłych czytelników, że daleko w krainie śniegu i mrozu istnieje gdzieśGradalis, a na jałowych ziemiach królestwo księdza Jana? Kto wie, jacy szaleńcy wędro-waliby całymi wiekami w jego poszukiwaniu. To była piękna historia.Szkoda, że nikt jej nie pozna. Nie myśl, żeś na tym świecie jedynym spisującym historie.Prędzej czy pózniejjedną z nich zapragnie opowiedzieć jakiś łgarz, większy nawet niż Baudolino.SPIS TREZCI1.Baudolino chwyta za pióro 32.Baudolino poznaje Niketasa Choniatesa 103.Baudolino wyjaśnia Niketasowi, o czym pisał w dzieciństwie 214.Baudolino rozmawia z cesarzem i zakochuje się w cesarzowej 325.Baudolino udziela mądrych rad Fryderykowi 396.Baudolino wyprawia się do Paryża 477.Baudolino nakłania Poetę do napisania listu miłosnego i poematu dla Beatrycze 588.Baudolino w ziemskim raju 639.Baudolino strofuje cesarza i uwodzi cesarzową 7410.Baudolino odnajduje królów magów i kanonizuje Karola Wielkiego 8011.Baudolino buduje księdzu Janowi pałac 9012.Baudolino pisze list od księdza Jana 9913.Baudolino patrzy na narodziny miasta 10914
[ Pobierz całość w formacie PDF ]