[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Historia lubi się powtarzać. Dobrze, chcesz coś bardziej aktualnego? Patrz, tu jest wzmianka o iluminatach w WallStreet Journal.To zwróciło jej uwagę. W Wall Street Journal? Zgadnij, jaka internetowa gra komputerowa jest teraz najpopularniejsza w Stanach? Przyszpil Pamelę Anderson? Ciepło.Nazywa się Bawarscy iluminaci: Nowy Porządek Zwiata.Macri zerknęła mu przez ramię na krótką notatkę reklamową. Firma Steve JacksonGames wypuściła prawdziwy przebój.na poły historyczną grę przygodową, w którejstarodawne satanistyczne bractwo z Bawarii podejmuje próbę przejęcia władzy nad światem.Znajdziesz ją pod adresem..Podniosła wzrok, czując się chora. A co ci iluminaci mają przeciwko chrześcijaństwu? Nie tylko chrześcijaństwu  wyjaśnił Glick. W ogóle przeciw religii. Przechyliłgłowę i uśmiechnął się. Chociaż z tej rozmowy, którą przed chwilą miałem, wynika, żerzeczywiście zarezerwowali w sercu specjalne miejsce dla Watykanu.  Och, przestań.Chyba nie sądzisz, że facet, który dzwonił, jest naprawdę tym, za kogosię podawał, co? Posłańcem iluminatów? Przygotowującym się do zabicia czterech kardynałów? Uśmiechnął się. Oczywiście, że mam taką nadzieję.64Taksówka Langdona i Vittorii przebyła półtora kilometra wzdłuż szerokiej Via dellaScrofa w nieco ponad minutę.Zatrzymali się z poślizgiem przy południowej stronie Piazzadel Popolo tuż przed ósmą.Langdon nie miał lirów, więc przepłacił, dając kierowcy dolary.Błyskawicznie wyskoczyli z samochodu.Na placu panował całkowity spokój  dobiegały donich tylko śmiechy kilku osób siedzących w ogródku kawiarni Rosati Caf�  modnegomiejsca spotkań włoskich literatów.Wietrzyk niósł zapach kawy espresso i makaronu.Langdon nadal nie mógł dojść do siebie po pomyłce, jaką popełnił w związku zPanteonem.Spojrzawszy jednak pobieżnie na plac, poczuł, że coś poruszyło jego szóstyzmysł.Natychmiast rzuciły mu się w oczy elementy subtelnie kojarzące się z iluminatami.Nie tylko sam plac miał kształt idealnej elipsy, ale ponadto na jego środku wznosił się wysokiegipski obelisk  prostopadłościenny kamienny filar z czubkiem w kształcie piramidy.Wcałym Rzymie znajdowało się sporo podobnych obelisków, przywiezionych jako łupy przezżołnierzy Cesarstwa Rzymskiego.Symboliści nazywali je  wzniosłymi piramidami , gdyżwyglądały jak przedłużone ku niebu święte kształty piramid.Kiedy przyglądał się kamiennemu monolitowi, jego wzrok przyciągnął elementznajdujący się w tle  nawet jeszcze bardziej znaczący. Jesteśmy we właściwym miejscu  powiedział cicho, czując się nagle zupełnieodsłonięty. Spójrz na to. Wskazał na imponującą bryłę Porta del Popolo  wysokiegokamiennego łuku, który od wieków górował nad placem.W środku najwyższej części łukuznajdowała się symboliczna płaskorzezba. Coś ci to przypomina?Vittoria podążyła wzrokiem za jego palcem. Zwiecącą gwiazdę nad trójkątnym stosem kamieni?Langdon potrząsnął głową. yródło oświecenia nad piramidą.Dziewczyna odwróciła się do niego, oczy jej się rozszerzyły. Jak.na Wielkiej Pieczęci Stanów Zjednoczonych? Właśnie.Masoński symbol na jednodolarowym banknocie.Vittoria odetchnęła głęboko i obiegła spojrzeniem plac. To gdzie jest ten cholerny kościół? Kościół Santa Maria del Popolo stał jak wyrzucony na brzeg okręt wojenny, ukośnie wstosunku do podstawy wzgórza na południowo-wschodnim końcu placu.Jedenastowiecznekamienne orle gniazdo wyglądało jeszcze bardziej niezgrabnie z powodu rusztowańpokrywających fasadę.Kiedy biegli w kierunku budynku, Langdon czuł mętlik w głowie.Przyglądał się zniedowierzaniem kościołowi.Czy to możliwe, żeby w jego murach naprawdę miało sięzdarzyć morderstwo? Czemu ten Olivetti się nie pospieszy? Czuł, jak w kieszeni na piersiciąży mu pistolet.Frontowe schody kościoła miały formę ventaglio  zapraszająco wygiętegowachlarza  co w tym wypadku wyglądało na ironię, gdyż były zastawione rusztowaniami,sprzętem budowlanym i znakiem ostrzegającym: CONSTRUZZIONE.NON ENTRARE.Langdon uświadomił sobie, że kościół zamknięty z powodu renowacji dawał zabójcycałkowitą swobodę działania; nie to co Panteon.Tutaj nie musiał się uciekać do żadnychsztuczek, tylko po prostu dostać się do środka.Vittoria bez wahania prześlizgnęła się pomiędzy kozłami do piłowania i ruszyła schodamiw górę. Vittorio  ostrzegł ją Langdon  jeśli on nadal tam jest.Ona jednak go nie słuchała.Była już w głównym portyku i zbliżała się do jedynychdrewnianych drzwi.Langdon popędził za nią po schodach.Zanim zdążył cokolwiekpowiedzieć, chwyciła za klamkę i pociągnęła.Wstrzymał oddech.Drzwi ani drgnęły. Musi tu być jeszcze inne wejście  stwierdziła dziewczyna. Zapewne  odparł, wypuszczając w końcu powietrze  ale Olivetti za chwilę tu dotrze.Nie powinniśmy wchodzić, to zbyt niebezpieczne.Możemy obserwować kościół z zewnątrz,dopóki nie.Vittoria obróciła się do niego i zmierzyła go płonącym spojrzeniem. Skoro jest inne wejście, to jest i inne wyjście.Jeśli ten człowiek zniknie, to jesteśmyfungito.Langdon na tyle znał włoski, by wiedzieć, że ma rację.Alejka z prawej strony kościoła była ciasna i ciemna, ogrodzona z obu stron wysokimmurem.Unosił się w niej zapach moczu, często spotykany w mieście, gdzie jestdwudziestokrotnie więcej barów niż toalet publicznych.Vittoria i Langdon ruszyli biegiem w ten cuchnący mrok.Przebyli około piętnastu metrów, gdy dziewczyna pociągnęła Langdona za rękę, żeby mucoś pokazać.On też już dostrzegł skromne drewniane drzwi na potężnych zawiasach.Rozpoznał wnich standardowe porta sacra, osobne wejście dla duchownych.Wiele z nich już dawno wyszło z użytku, gdyż przy rozbudowie kościołów na ograniczonym terenie przekształciły sięw niewygodne pasaże.Vittoria popędziła do drzwi, po czym stanęła i zaskoczona spojrzała na klamkę.KiedyLangdon do niej doszedł, stwierdził, że zamiast normalnej klamki wisi tam dziwne kółko. Pierścień  szepnął.Delikatnie go podniósł i pociągnął w swoją stronę.W miejscuumocowania coś szczęknęło.Vittoria poruszyła się niespokojnie.Langdon zaczął obracaćpierścień zgodnie z ruchem wskazówek zegara [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czarkowski.pev.pl
  •