[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Dla mnie to żadna różnica.- Więc czemu się pani sprzeciwia? Reporterka zamyśliła się na chwilę.- Dobrze.Fuller błyskawicznie podsunął jej kartkę maszynopisu.- To krótkie oświadczenie potwierdza, że uznaje pani nasz punkt widze­nia.Proszę je podpisać.Malone obejrzała się na Reardona, lecz ten tylko wzruszył ramionami.Zło­żyła podpis, nie przeczytawszy nawet treści oświadczenia.- Nie rozumiem, po co tyle zamieszania w tak błahej kwestii.Chciała już przesunąć kartkę po stole w kierunku Fullera, lecz zawahała siei- Dwie kompletne ekipy filmowe na pokładzie samolotu.Takie są nasze warunki urnowy.- Skądże! - oburzył się prawnik.- O tym w ogóle nie było mowy.Uzy­skacie zgodę na obserwowanie lotu testowego z ziemi.- To za mało.W tym miejscu Casey włączyła się do rozmowy.Potwierdziła, że Norton Aircraft może wydać jedynie zgodę na obecność ekipy telewizyjnej w ośrodku badawczym, na filmowanie przygotowań, startu oraz lądowania testowanego samolotu, natomiast zabranie kamerzystów na pokład samolotu w ogóle nie wcho­dzi w rachubę.- Przykro mi - powiedziała Malone.Niespodziewanie zabrał głos Teddy Rawley.- Sądzę, że pani niezbyt rozumie naszą sytuację.Podczas lotu testowego nie można się swobodnie poruszać po samolocie.Wszyscy obecni na pokładzie będą musieli siedzieć w fotelach, przypięci w specjalnej uprzęży.Nie będzie na­wet mowy o skorzystaniu z toalety.Nie da się też rozmieścić jupiterów czy zasi­laczy, gdyż wytwarzają one silne poła magnetyczne, zakłócające pracę przyrzą­dów pomiarowych.- Obejdziemy się bez jupiterów - odparła.- Wystarczy nam światło słoneczne.- Pani nadal niczego nie rozumie.Podczas lotu mogą wystąpić bardzo niesprzyjające warunki.- Właśnie dlatego chcielibyśmy znaleźć się na pokładzie - ucięła Malone.Fuller odchrząknął głośno.- Postawmy sprawę jasno, panno Malone.Pod żadnym pozorem kierow­nictwo firmy nie zgodzi się na obecność ekipy telewizyjnej na pokładzie samolo­tu odbywającego lot kontrolny.Ta sprawa w ogóle nie podlega dyskusji.Jennifer zrobiła zatroskaną miną.- Chyba zdaje sobie pani sprawę - dodał Rawley - że nie bez powodu odbywa się takie loty nad pustynią, z dala od ludzkich siedzib.- Chodzi panu o to, że samolot może się rozbić?- Chodzi o to, że nie wiemy, co się może wydarzyć.Proszę mi wierzyć, że gdybyśmy zabrali panią na taki lot, bardzo szybko by pani tego pożałowała.Malone energicznie pokręciła głową.- Nie przestraszy mnie pan.Musimy mieć ekipę na pokładzie.- Proszę pani, samolot zostanie poddany wielokrotnym przeciążeniom.-Na pokładzie zostanie rozmieszczonych trzydzieści kamer wideo-wtrą­ciła Casey.- Zapewnią nam widok najważniejszych części samolotu, a więc kabiny pilotów, skrzydeł, przedziałów pasażerskich.Możemy dać wam prawo wyłączności do wykorzystania tych materiałów.Nikt się przecież nie zorientuje, że za kamerą nie było operatora z waszej ekipy.Malone rozpogodziła się nagle.Singleton doskonale wiedziała, że w gruncie rze­czy chodzi jej wyłącznie o zdobycie ciekawego materiału zdjęciowego, o nic więcej.- Chciałabym mieć wpływ na rozmieszczenie kamer - powiedziała re­porterka.- Oho - mruknął Rawley.- Muszę przecież zyskać przynajmniej podstawę do twierdzenia, że filmo­waliśmy przebieg lotu kontrolnego - wyjaśniła Malone.Ostatecznie Casey zaproponowała następujący kompromis: Ekipa „News­line” będzie miała prawo do umieszczenia w dowomym miejscu samolotu dwóch swoich, zamocowanych na stałe kamer.Utrwalone za ich pomocą zdjęcia pozo­staną prawną własnością telewizji.Ponadto zakłady Nortona udostępnią „News­line” pozostały materiał filmowy, utrwalony za pośrednictwem kamer przezna­czonych do rejestracji przebiegu testu.Ekipa otrzyma również prawo do sfilmo­wania komentarzy Reardona przed wejściem do hali 64, gdzie montuje się samoloty N-22.W imieniu kierownictwa Norton Aircraft podjęła się też zorganizować po południu transport ekipy telewizyjnej do bazy w Arizonie, zapewnić nocleg w po­kojach gościnnych, rano przewieźć wszystkich na lotnisko, a po zakończeniu lotu odstawić gości do Los Angeles.- No to umowa stoi - powiedziała Malone, oddając Fullerowi podpisane oświadczenie.Kiedy wychodzili z sali odpraw, żeby sfilmować komentarze na tle hali 64, Reardon spojrzał na zegarek i skrzywił się z niechęcią.Wreszcie Casey została sama z Rawleyem i Fullerem.Prawnik westchnął teatralnie.- Mam nadzieję, że podjęliśmy właściwą decyzję - mruknął, po czym zwrócił się do Singleton: - Jak widzisz, zrobiłem dokładnie to, o co prosiłaś mnie przed południem w rozmowie telefonicznej.- Dziękuję, Ed.Byłeś wspaniały.- Muszę się przyznać, że widziałem ten film.Naprawdę jest wstrząsający.Obawiam się, że niezależnie od rezultatów lotu kontrolnego, po emisji reportażu widzowie będą pamiętali jedynie te koszmarne zdjęcia z wypadku.- O ile zostaną one pokazane w telewizji.- Moim zdaniem nie zdołamy żadnym sposobem zapobiec jego emisji.- Nie jestem wcale pewna.Różne rzeczy mogą się jeszcze okazać.- Obyś miała rację - rzekł Fuller.- Gra toczy się o wysoką stawkę.- Owszem.Bardzo wysoką.- Powiedz im, żeby zabrali ze sobą ciepłe ubrania - wtrącił Teddy.- Ty też się grubo ubierz, dziecino.I chcę ci jeszcze coś powiedzieć.Obserwowałem uważnie tę kobietę.Ona ciągle ma nadzieję, że jakimś cudem się wkręci jutro na pokład samolotu.- Pewnie masz rację.- I ty też o tym myślisz.Zgadza się?- Możliwe - odparła Casey.- Lepiej dobrze się nad tym zastanów.Widziałaś symulację komputerową opartą na zapisie rejestratora QAR.Ten samolot został poddany przeciążeniom wynoszącym sto sześćdziesiąt procent wartości dopuszczalnej.Jakiś geniusz pi­lotażu wystawił go na działanie sił, których nie przewidzieli nawet konstrukto­rzy.A jutro zamierzam powtórzyć ten wyczyn.Singleton obojętnie wzruszyła ramionami.- Doherty sprawdził całą konstrukcję nośną, sporządzał rentgenogramy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czarkowski.pev.pl
  •