[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Marlena podjęła decyzję i nikt nie mógł jej zatrzymać.Tym razem jest cieplej - pomyślała Marlena - przydałoby się trochę wiatru.Szare chmury przesuwały się po niebie nieco szybciej niż ostatnio, były też trochę większe.Zapowiadano deszcz na dzień następny.Martenie przyszło do głowy, że chciałaby zobaczyć deszcz, deszcz kapiący do strumienia, roszący się na skałach, zamieniający ziemię w błoto.Doszła do płaskiej skały w pobliżu strumienia.Oczyściła ją ręką l usiadła na niej ostrożnie, przyglądając się wodzie opływającej kamienie i myśląc o deszczu, który przypomina prysznic.Prysznic padający z całego nieba, prysznic, przed którym nie można uciec.Ciekawe, jak się wtedy oddycha?Nie, nie powinno być żadnych problemów z oddychaniem.Na Ziemi padało przez cały czas - a przynajmniej często - i nie słyszała, żeby ktoś utopił się w deszczu.Deszcz naprawdę przypominał prysznic, a pod prysznicem można oddychać.Jednak deszcz będzie zimny, a Martena lubiła gorące prysznice.Jej myśli snuły się leniwie.Było cicho, dokoła panował spokój.Mogła odpoczywać - nikt jej nie widział, nikt nie przyglądał się, nie musiała odczytywać niczyich uczuć.To najbardziej jej się podobało.Ciekawe, jaką ma temperaturę? Deszcz.Powinien być tak ciepły jak Nemezis.Jasne, że ją zmoczy, ale mogłoby jej być ciepło, a nie tak jak wtedy, gdy wychodzi się spod prysznica.Jej ubranie także będzie mokre.To głupie, że chodzi się w ubraniu, gdy pada.Pod prysznic nie idzie się w ubraniu.Powinno się rozbierać, gdy pada.To byłoby jedyne rozsądne wyjście.Ale gdzie położyć rzeczy? Wchodząc pod prysznic ubranie zostawiało się w automacie pralniczym.A tutaj? Może pod skałą, a może w małym szałasie zbudowanym specjalnie po to, by zostawić w nim rzeczy podczas deszczu.Po co w ogóle nosić ubranie w deszczu?A gdy nie pada?No cóż, ubranie przydaje się, gdy jest zimno.Ale gdy jest ciepło.W takim razie po co ludzie noszą ubrania na Rotorze, gdzie zawsze jest ciepło i czysto? No tak, rozbierają się na basenach -Marlenie przypomniało się, że młodzi ludzie o wysmukłych sylwetkach byli pierwsi do rozbierania się i ostatni do ubierania.A tacy jak ona po prostu wstydzili się zdejmować ubranie publicznie.Może ludzie właśnie dlatego noszą ubrania - aby ukryć własne ciała.Szkoda, że nie można chwalić się umysłem tak jak ciałem.A jeśli już ktoś rzeczywiście pokazał umysł, to ludziom nie podobało się to.Ludzie woleli przyglądać się kształtnym ciałom, a nie niezwykłym umysłom.Dlaczego?Tutaj na Erytro nie było ludzi.Może zdejmować ubranie, kiedy tylko jej się spodoba, i nikt nie będzie wytykał jej palcem i wyśmiewał się.Mogła robić to, na co ma ochotę, ponieważ miała dla siebie cały, wspaniały świat, pusty świat, samotny świat; świat, który otaczał ją, okrywał niczym miękka kołdra i.cisza.Poddała się ciszy.Jej umyśl wyszeptał to słowo, tak by nawet jej wewnętrzny głos nie zakłócał spokoju.Cisza.Wyprostowała się nagle.Cisza?Wyszła po to, by jeszcze raz usłyszeć ten głos.Tym razem nie będzie krzyczeć.Nie będzie się bała.Gdzie podział się ten głos?I nagle, jak gdyby na jej wezwanie, na jej prośbę.„Marlena!”Serce zamarło w niej.Opanowała się.Nie wolno pokazać, że się boi, że jest zaniepokojona.Rozejrzała się, a potem powiedziała bardzo spokojnie:- Gdzie jesteś? Proszę?„Nie musisz.nie musisz.wy.wywoływać drgań.powietrza.mówić.”Głos należał do Orinela, ale nie mówił jak Orinel.Brzmiał tak, jak gdyby mówienie sprawiało mu ogromną trudność, mimo to szybko wprawiał się.„Będzie lepiej” - powiedział głos.Marlena milczała.Nie musiała nic mówić.Będę myślała.„Musisz tylko dostosować swój sposób.Teraz jest lepiej.”- Ale ja słyszę, jak mówisz.„Ja poprawiam twój sposób.To tak, jak gdybyś mnie słyszała.”Marlena delikatnie oblizała wargi.Nie wolno się bać.Musi pozostać spokojna.„Nie ma niczego.nikogo.kogo musisz się bać” - powiedział głos, który był prawie głosem Orinela.Wszystko słyszysz? - pomyślała.„Czy to cię niepokoi?”-Tak.„Dlaczego?”- Nie chcę, żebyś wiedział wszystko.Chcę mieć niektóre myśli dla siebie.(Próbowała zapomnieć, że inni ludzie reagowali na nią w ten sposób, że chcieli zachować dla siebie swoje uczucia [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czarkowski.pev.pl
  •