[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Miałam wrażenie, że Peyton nad swymi uczuciami panuje całkowicie.- Naprawdę nadal używasz pauz? - nie dowierzała mama Chelsea.- Teraz wszyscy stosują trzymanie.- Trzymanie? - spytałam.- Trzymasz dziecko nieruchomo na kolanach, aż ustąpi zachowanie negatywne.Stwarza to w dziecku poczucie prewencyjnego bezpieczeństwa.- Hm.- Spojrzałam na drzwi.Dla mnie byłoby to okropne, gdybym siłą przytrzymywała Peyton.- Trzymanie zarzucono całkowicie - oświadczyła mama Lindsay.- Stosujemy WS.- WS? - nie zrozumiałam.- Wzmacnianie Samooceny - wyjaśniła mama Lindsay.-WS odwołuje się do pozytywnego zachowania peryferyjnego, bez względu na to, do jakiego stopnia negatywne jest zachowanie pierwszoplanowe.- Pozytywne zachowanie peryferyjne? - Gina wyraźnie w to nie wierzyła.- Kiedy przed chwilą Peyton zabrała zabawkę Brittany - mama Lindsay czerpała wyraźną radość z udzielania wyjaśnień - powiedziałabyś: “Ależ Peyton, jakże energicznie zabrałaś tę lalkę".Brittany otworzyła paczkę z Barbie Pływa i Nurkuje, Barbie Kuj i Rąb, z serią Barbie Nocą w Wielkim Mieście i z Barbie starannie uczesaną i ubraną w strój weselny.- Barbie Romantyczna Panna Młoda! - wykrzyknęła Brittany z zachwytem.- Czy możemy zacząć tort? - spytała Lindsay, a Peyton zapewne trzymała uszko przy drzwiach, gdyż właśnie wróciła.Nie wyglądała na szczególnie skruszoną.- Czuję, że teraz jest ze mną lepiej - oświadczyła i wdrapała się na krzesło przy stole.- Tortów nie będzie - powiedziała Gina.- Za dużo cholesterolu.Zapraszamy na mrożony jogurt i sok owocowy.Wszystkie dzieci nadciągnęły pędem, jakby usłyszały flet szczurołapa z Hamelin.Matki dziewczynek i ja zabrałyśmy wstążki oraz papierowe opakowania i starannie sprawdziłyśmy, czy nie zaplątały się tam wysokie obcasy Barbie albo inne mikroskopijne akcesoria.- Ciekawe, czy Lisie spodobałaby się taka suknia.- Matka Danielle wygładziła tiulową spódnicę Barbie Romantycznej Panny Młodej.- Namawia Erika, by wzięli ślub tego lata.- Będziesz jej druhną? - spytała mama Chelsea.- W jakich kolorach chce wystąpić?- Jeszcze się nie zdecydowała.Czerń i biel są ciągle w modzie, ale miała je na sobie podczas swego ostatniego ślubu.- Postmodernistyczny róż - wtrąciłam.- To najnowszy kolor na wiosnę.- W różowym wyglądam jak wyblakła - oznajmiła mama Danielle.- A przede wszystkim Lisa jeszcze musi go do całej sprawy namówić.On powtarza, że mogą sobie po prostu razem mieszkać.Matka Lindsay podniosła Barbie Romantyczną Pannę Młodą i zaczęła poprawiać jej bufiaste rękawy.- Zawsze powtarzam, że po tym wariacie Matthew nigdy ponownie nie wyjdę za mąż - powiedziała.- Ale nie wiem, ostatnio czułam coś w rodzaju.nie wiem.Świądu? - pomyślałam.Zadzwonił telefon, Gina poszła do sypialni odebrać.Z kuchni rozległ się pisk i wszyscy tam ruszyli, by wzmacniać samoocenę.Podniosłam Barbie Romantyczną Pannę Młodą i popatrzyłam z podziwem na tiulowe pączki róż i białe falbanki.Mania Barbie nie powinna trwać dłużej niż dwa sezony.Nawet lalka Shirley Tempie była szałem tylko przez trzy sezony.A jednak Barbie bardzo się posunęła w latach.Ma już trzydziestkę.Nawet obecnie, w czasach feminizmu i neutralnego płciowo wychowania dzieci, święciła triumfy jak nigdy dotąd.Stanowiłaby idealny obiekt do studiów, co wywołuje manie, lecz nie byłam pewna, czy chcę to wiedzieć.Barbie to jedna z tych manii, których powszechność każe ci tracić wszelką wiarę w ród ludzki.Gina wyszła z sypialni.- Do ciebie.- Była wyraźnie zaintrygowana.- Możesz odebrać tam w pokoju.Odłożyłam Barbie Romantyczną Pannę Młodą i wstałam.- To moje urodziny! - wrzeszczała Brittany.- Ależ Peyton - mówiła mama Lindsay - jak twórczo potrafisz wykorzystać mrożony jogurt.Gina pośpieszyła do kuchni.Weszłam do sypialni.Fiołkowy wystrój, bezprzewodowy fioletowy telefon.Podniosłam go.- Czołem - odezwał się Billy Ray.- Zgadujesz, skąd dzwonię?- Kto ci powiedział, że tu jestem?- Zadzwoniłem do HiTeku i twoja asystentka mnie poinformowała.- Flip podała ci numer? Właściwy? - spytałam.- Nie wiem, jak ona ma na imię.Głos chrypiący.Bardzo kaszle.Shirl.Na pewno wklepywała do mojego komputera kolejną porcję danych Alicji.- Więc tak, posłuchaj, właśnie jadę przez Góry Skaliste i.zostań tam, zaraz będzie tunel.Zadzwonię, jak tylko przejadę.Usłyszałam brzęczenie, potem pstryknięcie.Odłożyłam telefon i usiadłam na fiołkowym łóżku Giny.Zastanawiałam się, jak Billy Ray załatwia pracę na farmie, skoro nigdy tam nie przebywa, i dumałam sobie, co takiego atrakcyjnego jest w Barbie.Częściowo polegało to chyba na tym, że lalka wchłaniała pojawiające się w ciągu tych lat inne manie.W połowie lat sześćdziesiątych Barbie miała prasowane włosy i ręcznie szyte stroje hippisowskie, w siedemdziesiątych - babcine suknie, w osiemdziesiątych - trykoty i getry.Obecnie istnieje Barbie astronautka, Barbie menedżer i nawet lekarka, choć trudno sobie wyobrazić, żeby Barbie prze-brnęła pomyślnie przez podstawówkę, nie mówiąc już o akademii medycznej.Billy Ray prawdopodobnie o mnie zapomniał, mama Pey-ton widocznie też, gdyż otworzyła drzwi, mówiąc:-.zarządzam ci teraz pauzę, dopóki się nie zdecydujesz nawiązać przyjaznych stosunków z rówieśnicami - i wprowadziła Peyton pokrytą mrożonym jogurtem.Nie zauważyły mnie, zwłaszcza Peyton.Zaczerwieniona, rzuciła się na drzwi i skamlała, a gdy pojęła, że to nic nie pomoże, schyliła się pod łóżko i wyciągnęła blok rysunkowy i kredki.Usiadła po turecku na podłodze, otworzyła pudełko z kredkami, wybrała różową i zaczęła rysować.- Cześć! - Z zadowoleniem zobaczyłam, że podskoczyła na pół metra.- Co robisz?- W czasie pauzy nie wolno rozmawiać - rzekła tonem niezwykle karnej dziewczynki [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czarkowski.pev.pl
  •