[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Należało oczekiwać, że będzie tu wieleszkieletów zwierząt takich jak Oviraptor, Velociraptor lub Coelurus; wszystkie były dra-pieżnikami mierzącymi od dziewięćdziesięciu do stu osiemdziesięciu i więcej centyme-trów.Jednak na razie nie natrafiono na żaden szkielet.Odnalezienie szczątków welociraptora mogło oznaczać koniec pecha.W dodatkubył młody! Ellie doskonale wiedziała, że Grant marzy o możliwości przeprowadzeniabadań nad sposobem wychowywania potomstwa przez mięsożerne dinozaury  miałjuż za sobą analogiczne badania dotyczące roślinożerców.Może właśnie uczynił pierw-szy krok na drodze do spełnienia tego marzenia? Na pewno jesteś bardzo podekscytowany  zauważyła.Grant nie odpowiedział. Mówię, że na pewno jesteś bardzo podekscytowany  powtórzyła. Mój Boże. wykrztusił Grant, wpatrując się w przesłane faksem zdjęcie.Ellie zajrzała mu przez ramię, nabrała głęboko powietrza i wypuściła je powoli. Myślisz, że to amassicus? Tak.Albo triassicus.Ma bardzo cienkie kości. Ale to nie jest jaszczurka, prawda? Nie  odparł Grant.W pierwszej chwili Ellie pomyślała, że ma do czynienia z mistyfikacją  co praw-da bardzo staranną i pomysłową, ale jednak mistyfikacją.Wszyscy biolodzy obawia-li się tego.Najsłynniejsza mistyfikacja w historii, tak zwany  człowiek z Piltdown , zo-stała zdemaskowana dopiero po czterdziestu latach, a jej autor w dalszym ciągu pozo-44 stawał nieznany.Nie tak dawno temu znany astronom Fred Hoyle ogłosił, że ekspono-wany w British Museum praptak, Archaeopteryx, także jest podrobiony.(Pózniej okaza-ło się to nieprawdą).Dobra mistyfikacja podsuwa uczonym to, co spodziewają się zobaczyć.Na pierw-szy rzut oka wydawało się, że zdjęcie rentgenowskie jest w całkowitym porządku.Trójpalczasta stopa miała właściwe proporcje, środkowy pazur był zdecydowanie naj-mniejszy, a kostne pozostałości czwartego i piątego palca znajdowały się bliżej stawuśródstopowego.Kości piszczelowe były mocne i znacznie dłuższe od kości udowych.Panewka stawu biodrowego znajdowała się w nie naruszonym stanie, a w ogonie byłoczterdzieści pięć kręgów.Zdjęcie ponad wszelką wątpliwość przedstawiało młodegoProcompsognathusa. Może to jakieś fałszerstwo? Nie wiem  odparł Grant. Bardzo trudno jest sfałszować zdjęcie rentgenow-skie, a Procompsognathus to bardzo rzadkie zwierzę.Nawet wielu ludzi zajmujących sięna co dzień dinozaurami nigdy o nim nie słyszało.Ellie przeczytała notatkę dołączoną do zdjęcia.  Okaz znaleziony na plaży Cabo Blanco 16 lipca. Zdaje się, że resztę zjadł jakiśwyjec.Aha, napisali też, że wcześniej jaszczurka zaatakowała dziewczynkę. Mocno w to wątpię.Chociaż wszystko możliwe.Procompsognathus był tak małyi lekki, że uznaliśmy go za padlinożercę.Fragment tego osobnika  do bioder  mie-rzył około dwudziestu centymetrów, czyli w sumie mógł mieć około trzydziestu.Zwierzęciu wielkości kurczaka nawet dziecko musi wydawać się bardzo groznym prze-ciwnikiem.Przypuszczam, że mógłby ugryzć niemowlę, ale nie kilkuletnią dziewczyn-kę.Ellie zmarszczyła brwi. Myślisz, że to naprawdę może być ponowne odkrycie pozornie wymarłego gatun-ku?  zapytała. Tak samo jak z celakantem? Kto wie.Latimeria była półtorametrowej długości rybą, o której sądzono, że wyginęła sześć-dziesiąt pięć milionów lat temu, dopóki w 1938 roku nie wyłowiono z oceanu żywe-go egzemplarza.Takich przykładów znalazłoby się znacznie więcej.Australijskiego kar-łowatego oposa znano wyłącznie z wykopalisk aż do chwili, kiedy natrafiono na niegow śmietniku w Melbourne.Z kolei pewien zoolog opisał wymarłego przed dziesięcio-ma tysiącami lat nietoperza z Nowej Gwinei, a wkrótce potem otrzymał przesyłkę z ży-wym zwierzęciem. Ale co z jego wiekiem?  nie dawała za wygraną Ellie.Grant skinął głową. Rzeczywiście, to spory problem  przyznał.45 Zdecydowana większość ponownie odkrytych zwierząt stanowiła niespodziewanedodatki do skamielin sprzed dziesięciu lub dwudziestu tysięcy lat, niektóre gatunki po-wstały kilka milionów lat temu, a bardzo nieliczne, takie jak Latimeria, nawet przed kil-kudziesięcioma milionami lat.Jednak okaz, którego zdjęcie rentgenowskie mieli przedsobą, musiał być znacznie starszy.Dinozaury wyginęły w kredzie, czyli sześćdziesiątpięć milionów lat temu.Okres ich dominacji na Ziemi przypadał na jurę, czyli sto dzie-więćdziesiąt pięć milionów lat temu, po raz pierwszy pojawiły się zaś w triasie, czylimniej więcej przed dwustu dwudziestu milionami lat.Procompsognathus żył właśnie we wczesnym triasie.W tych niewyobrażalnie odle-głych czasach nasza planeta wyglądała zupełnie inaczej niż teraz.Wszystkie kontynentytworzyły jedną, zwartą masę zwaną Pangeą, ciągnącą się od bieguna północnego do po-łudniowego.Był to gigantyczny kontynent porośnięty paprociami i lasami, z nieliczny-mi pustyniami.Ocean Atlantycki miał wówczas rozmiary wąskiego jeziora wciśniętegomiędzy to, co pózniej miało podzielić się na Afrykę i Florydę.Atmosfera była znaczniebardziej gęsta, klimat cieplejszy, działały też setki wulkanów.Właśnie w takim środowi-sku żył Procompsognathus. Cóż, niektórym zwierzętom mimo wszystko udało się jakoś przetrwać  zauwa-żyła Ellie. Przecież krokodyle to właściwie mieszkańcy triasu przeniesieni do współ-czesności, tak samo rekiny.Takie rzeczy już się zdarzały.Grant skinął głową. Poza tym, jak inaczej można by to wyjaśnić? Albo mamy do czynienia z mistyfi-kacją, w co raczej wątpię, albo z ponownym odkryciem.Czy mogłoby to być coś inne-go?Ponownie zadzwonił telefon. Założę się, że to znowu Alice Levin  powiedział Grant. Może przyśle namcały okaz, nie tylko jego zdjęcie. Podniósł słuchawkę, po czym spojrzał ze zdziwie-niem na Ellie. Tak, oczywiście, że zaczekam na połączenie z panem Hammondem.Tak, naturalnie. Hammond? Czego on może chcieć?  szepnęła Ellie.Brodaty uczony potrząsnąłgłową, po czym powiedział do mikrofonu: Tak, to ja, proszę pana.Mnie również bardzo miło pana usłyszeć.Tak.Naprawdę?.Coś takiego!  Zasłonił mikrofon i szepnął do Ellie:  Stary ekscentryknic się nie zmienił.Musisz tego posłuchać.Włączył dodatkowy głośnik i wnętrze przyczepy wypełnił skrzeczący głos starego,mówiącego szybko człowieka:.zamieszanie z powodu jakiegoś typka z Agencji Ochrony Zrodowiska, napalonyjak głupi, gania po całym kraju, napastuje ludzi i bruzdzi, jak tylko może.Mam nadzie-ję, że nikt tam do was nie przyjeżdżał?46  Szczerze mówiąc, niedawno ktoś przyjechał [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czarkowski.pev.pl
  •