[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale miarkuj sen mój, który rozkazujeszmieć na posiłek ciała, aby nieprzyjaciel nie szkodził ciału, aby z skrytego sądu twego naduszy nie panował.'Po tym wstawszy z łoża, jeśli się co w nocy nie przystojnego przytrafiło, niechajomyje spowiedzią, aby następującej nocy sen z przeszłej nocy grzechami nie poczynałsię, jako napisano jest: 'Słońce niech nie zachodzi nad gniewem waszym', tak też ani nadmyślami, ani nad obłudami waszymi.Bo pod czas grzech, który powszedni, i mały jest,staje się śmiertelny dla niedbalstwa, i pogardy.Radzę też aby na każdy piątek pokutę odprawował, odprawując z pokorą spowiedźswoje Kapłanowi z przedsięwzięciem poprawić się, bo inaczej, spowiedź nie będzieważna.”Po tym przydała Matka Boża, mówiąc: „Jeśli Biskup szedł drogą tą, przestrzegam gowe trzech rzeczach.Naprzód, że droga będzie przykra.Po wtóre ciernista, i koląca.Potrzecie nie równa, i skalista.Na te trzy rzeczy dam mu trzy środki.Naprzód niechaj sięubierze w szaty.Po wtóre niechaj utrzyma dziesięć palców przed oczyma, przez któreniechaj patrzy, jako przez kratę, aby ciernie nie tak łatwie i prędko oczu nie wybiło.Potrzecie, żeby ostrożnie stąpał po ziemi, i na każdym kroku z pilnością niechaj doświadcza,jeśli noga stanie bezpiecznie, ani nazbyt prędko niechaj nie stąpa obiema nogami razem,chyba żeby był pierwej pewien o drodze jeśli chropowata jest, albo gładka.Cóż tedy znaczy że droga jest przykra? Tylko złość złych ludzi, i przeciwnościświetckie, które przeszkadzają, i zabawiają sprawiedliwego na drodze sprawiedliwości.Przeto na takie rzeczy niechaj się przyoblecze Biskup w szaty cierpliwości, i stateczności;bo chwała jest wielka, cierpieć naśmiewiska dla sprawiedliwości, i prawdy.Co zaś znaczą dziesięć palców przed oczyma? Tylko dziesięcioro przykazania, wktórych sprawiedliwy człowiek ma się na każdy dzień zabawiać.Że ilekroć go zakoleciernie naśmiewiska, niechaj patrzy na miłość Bożą, ilekroć go zakole ciernie złości,niechaj sobie postawi przed oczy miłość bliźniego.Ilekroć zaś go rozkoszuje miłośćświetcka, i cielesna, niechaj patrzy na to, co napisano jest: 'Nie będziesz pożądał, ale napożądliwość twoje włóż wędzidło, i sposób.' Gdzie bowiem jest miłość Boska, tam jestcierpliwość w uciskach, wesele w chorobach, żałość w zbytkach, bojaźń we czci, pokora wprzełożeństwie, i żądza porzucić świat.Cóż zaś świadczy, że w każdym kroku ma doświadczać, jeśli nogi stoją bezpiecznie,tylko że na każdym miejscu powinien się bać roztropnie? Albowiem człowiek sprawiedliwypowinie mieć dwie nodze duchowne, to jest żądze wiekuistych rzeczy, a obrzydzenieświetckich.W pierwszych ma być roztropność, żeby nie pragnął wiekuistych rzeczy dlaczci swojej więcej, aniżeli dla Bożej; przeto wszystkie żądze swoje niechaj położy wedlewoli i czci Bożej.W drugim ma być przestroga, żeby obrzydzenia świetckie nie było nierozumnie, albo dla niecierpliwości życia, i przypadków przeciwnych, albo dla gnuśności wpracy Boskiej.Przeto w tym niechaj będzie przestroga, żeby obrzydzenie świetckie byłodla żądze lepszego żywota, i dla obrzydzenia grzechów.Przeto Biskup, jeśliby miał te dwienodze, bojąc się też, że one grzechy z których się poprawił, może być że nie dobrze się poprawił, i szedł tą drogą przykrą, i ciernistą.I jeszcze przestrzegam go ze trzech nieprzyjaciół, którzy są na drodze.Pierwszyzaiste nieprzyjaciel szepce w uszy jego.Drugi stoi przed nim gotowy wykłóć mu oczy jego.Trzeci leży przed nogami jego krzycząc bardzo, i mając sidło aby usidlił nogi jego, jeśli bysię na wołanie jego wysoko podniosły.Pierwszy tedy nieprzyjaciel, są ludzie oni, albonatchnienia one diabelskie, które tak poduszczają Biskupa: 'Czemu tak chodzisz pokornie,i ścisło? Czemu tak wielkie bierzesz na się prace? Czyli ty chcesz być Świętszy naddrugich abyś to czynił, czego żaden nie czyni? Obróć się raczej na drogę rozkoszną, którąich bardzo wiele chodzi, abyś snadź marnie nie ustał [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czarkowski.pev.pl
  •