[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W tym czasie Rzym znajdował się na rozdrożu, a w enacic ścierały się dwieprzeciwstawne strategie zapewnienia bezpieczeństwa republice.Debata skupiłasię na tym, czy Rzym powinien podążać dawną ścieżką i ograniczyć swewpływy do Półwyspu Apenińskiego, być państwem opartym na rolnictwie,pozbawionym posiadłości zamorskich -było to stanowisko stronnictwa Fabiusza- czy też, jak widział to Scypion, śmiało ruszyć w nowym kierunku i stać sięmocarstwem obejmującym basen Morza Zródziemnego.Stanowisko Fabiuszaodzwierciedlało dążenia posiadaczy ziemskich, którzy chcieli powstrzymaćwpływy hellenistyczne i wszelkie inne obce idee oddziałujące na Rzym.Ichcelem było szybkie zakończenie wojny i naprawa szkód, jakie poniosła wieśitalska podczas wojny.Chcieli oni wyzwolić Italię od wojsk Hannibala, odzyskaćdolinę Padu, którą utracono na rzecz Galów, oraz skolonizować ten obszar przypomocy italskich rolników, a także odbudować zniszczone miasta i wsieitalskie47.%7ładen z tych celów nie wymagał ani prowadzenia wojny w Afryce, anitworzenia zamorskich kolonii.Wielka strategiczna wizja Scypiona skierowana była do nowej rzymskiej warstwy, która oczekiwała ekspansji Rzymu i rozwoju handlu.Zdaniem Scypiona złupienie Hiszpanii i Sycylii przez Kartagiń-czyków zmuszałoRzym do przyjęcia roli mocarstwa, ponieważ była to jedyna droga zapewnieniabezpieczeństwa republice.Scypion musiał przewidzieć, że po podbiciuHiszpanii i Kartaginy Rzym będzie musiał uczynić z nich prowincje lub pogodzićsię z możliwością pojawienia się nowego zagrożenia dla jego państwowości.Morze Zródziemne, tradycyjnie nazywane przez Rzymian mare clausum  czylitakim, które odgradza i chroni Italię - nie stanowiło już bariery gwarantującejbezpieczeństwo.Po podboju północnej Afryki i Półwyspu Iberyjskiego zaczęto jenazywać mare nostrum ( nasze morze").Owe dwie przeciwstawne wizje obrony prowadziły do odmiennegospojrzenia na kwestie strategiczne i wojskowe.Pierwsza odpowiadała strategiiokreślanej przez Clausewitza jako zmierzająca do wyczerpania wroga.Była onapropagowana przez Fabiusza i miała defensywny charakter.Ukierunkowanazostała na odparcie wroga przez wojnę pozycyjną, w której przewaga obrońcówopierała się na większej motywacji i zasobach, zmuszając najezdzcę dozaprzestania walki i wycofania się48.Strategia ta rzeczywiście mogładoprowadzić do zakończenia konfliktu, oddawała jednak inicjatywęprzeciwnikowi i nie pozwalała na przeforsowanie strategicznych decyzji.Wnajlepszym wypadku doprowadziłaby do wyparcia Hannibala z Italii, ale nigdynie umożliwiłaby narzucenia Kartaginie takich warunków, które zapewniłybyRzymowi stałe bezpieczeństwo.Wizja Scypiona natomiast miała na celu narzu-cenie decyzji strategicznych poprzez zwycięstwa odnoszone na polach walki.Scypion uważał, że nie wystarczy wyprzeć wojsk Hannibala z Italii, ponieważ byłon tworem kartagińskiej potęgi, która nadal zagrażałaby Rzymowi.Dlategokluczem do zapewnienia Rzymowi bezpieczeństwa nie było doprowadzenie doklęski Hannibala, ale ostateczne pokonanie Kartaginy.Aby osiągnąć ten cel, Scypion przyjął strategię unicestwienia, jak określił topotem Clausewitz49.Militarne środki konieczne do jej realizacji wymagałyzniszczenia głównych sił zbrojnych wroga w bezwzględnej walce, stanowiącejwstęp do narzucenia przeciwnikowi ustępstw politycznych.Strategiczny geniuszScypiona przejawiał się w jego świadomości, iż Hannibal musi zostać pokonany w Afryce.GdybyScypion pokonał Hannibala na terenie Italii, rzymski lud prawdopodobnieuznałby wojnę za zakończoną i przekonanie senatu o konieczności rozpoczęciawojny z Kartaginą byłoby niezwykle trudne, a być może nawet niemożliwe.Dlatego pokonanie Hannibala w Italii mogło, paradoksalnie, potwierdzićsłuszność strategii Fabiusza i uniemożliwić kontynuowanie wojny politycznej.Jeśli potraktujemy wojnę jako środek umożliwiający realizację celówpolitycznych, zwycięstwo Rzymu w Italii nie miałoby żadnego wpływu naporzucenie polityki realizowanej przez Kartaginę.Scypion rozumiał, że Hannibalmusi ponieść klęskę na własnej ziemi, tylko w ten sposób bowiem można byłodoprowadzić do zniszczenia jej sił obronnych.Oczywiście w jakiejś mierzeScypionem kierowała chęć osobistej zemsty.W przemowie do senaturzymskiego, uzasadniającej konieczność przeprowadzenia ataku na Afrykę, niestarał się ukryć chęci pomszczenia ojca i stryja:Niechże wreszcie raz odpocznie tak długo męczona Italia, niech zkolei Afrykę nęka pożoga i zniszczenie! Niech raczej obóz rzymskizagraża bramom Kartaginy, niżbyśmy mieli my po raz drugi z murównaszych oglądać wały obozu nieprzyjacielskiego! Niech terenem resztywojny stanie się Afryka! Tam trzeba zwrócić grozę i popłoch, tamniszczenie pól, odpadanie sprzymierzeńców i wszystkie inne klęski, któreod czternastu lat na nas się waliły!50Uzyskawszy od senatu zgodę, Scypion zaczął się przygotowywać doobjęcia dowództwa na Sycylii i planowania inwazji na Afrykę. 6Kampania afrykańskaWczesną wiosną 205 r.p.n.e.Scypion rozpoczął przygotowania do inwazji naAfrykę.Liwiusz zanotował, że senat nie dał mu pozwolenia na powołanie nowejarmii, ale zgodził się na rekrutację ochotników1.Kasjusz Dion twierdzi jednak,że Scypion mógł zwerbować dowolną liczbę wojsk2.Brian Caven sugeruje, iżScypion opuścił Rzym z nowo powołaną armią konsularną3, uzupełnionąwojskami złożonymi z 7000 ochotników, o których wspomina Liwiusz4,pochodzących z Rzymu i państw sprzymierzonych.Wydaje się małoprawdopodobne, aby przegrawszy batalię, której celem było powstrzymaniewojny w Afryce, przeciwnicy Scypiona dysponowali siłą polityczną umożli-wiającą im odmówienie mu prawa powołania armii i powstrzymania realizacjitego planu.Nawet stronniczość polityczna miała swoje granice, gdy Rzymznajdował się w niebezpieczeństwie, a przecież Hannibal nadal prowadziłwalkę.Być może Peter A.Brunt ma rację, twierdząc, że Scypion zabrał naSycylię armię konsularną składającą się z 10000 ludzi, a nie wojsko złożone zochotników1".Pewne jest tylko to, że ze względu na opór opozycji politycznejScypion miał trudności z zebraniem sił koniecznych do przeprowadzenia atakuna Afrykę.Szczegóły wydarzeń natomiast pozostają nieznane.Liwiusz ma prawdopodobnie rację, twierdząc, że rzymscy sprzymierzeńcyzapewnili większość koniecznych do realizacji przedsięwzięcia dostaw imateriałów wojennych, Rzym bowiem borykał się w tym czasie z poważnymitrudnościami finansowymi6.Italscy sprzymierzeń- cy przez wiele lat walczyli u boku Rzymian przeciwko Hannibalowi i doznali wwyniku wojny poważnych strat.Prawdopodobnie z zadowoleniem przyjęlimożliwość wypełnienia zobowiązań wobec Rzymu poprzez dostarczeniepieniędzy, a nie ludzi.Scypion dzięki tym dostawom wybudował 20 penter i 10cztero rzędowców.Dowódca osobiście nadzorował konstrukcję tych okrętów, cozaowocowało wybudowaniem statków w zaledwie czterdzieści pięć dni.INWAZJA, 204 R.P.N.E.Scypion natychmiast przystąpił do przekształcania swoich wojsk winstrument działający zgodnie z jego wolą, poprzez wyposażenie żołnierzy whiszpańskie gladiusy i ćwiczenie ich w wykorzystaniu nowej taktyki, którąstworzył podczas walk na Półwyspie Iberyjskim.Już na Sycylii wyznaczył V i VIlegion na główny trzon swojej armii [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czarkowski.pev.pl
  •