[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Starają się wykryć potencjalne słabościżołnierzy.Więc zalali ulicę  mówi Haymitch. To niczego nie wyjaśnia.Johanna potrafi pływać.Przynajmniej wydaje mi się, żepamiętam jak pływała podczas wierćwiecza Poskromienia.Nie tak, jak Finnick,oczywiście, ale nikt z nas nie pływa jak Finnick. I co? W ten sposób torturowano ją w Kapitolu.Namaczano ją, a pózniej rażonoprądem  mówi Haymitch. W Przecznicy doświadczyła czegoś w rodzaju retrospekcji.Spanikowała, nie wiedziała gdzie jest.Znowu jest pod wpływem leków uspokajających.Finnick i ja po prostu tam stoimy, jakbyśmy stracili zdolność mówienia.Myślę otym, że Johanna nigdy się nie kąpie.O tym, jak zmusiła się, by wyjść na deszcz, zupełniejakby to był kwas.Przypisałam jej żałosny stan odstawieniu morfaliny. Wy dwoje powinniście iść ją zobaczyć.Jesteście prawie jak przyjaciele  mówiHaymitch.To jeszcze wszystko pogarsza.Nie wiem co jest między Johanną i Finnickiem.Aleja prawie jej nie znam.%7ładnej rodziny.%7ładnych przyjaciół.%7ładnej pamiątki z Siódemki,którą mogłaby włożyć między przyznane jej ubrania w szafce.Nic. Lepiej powiem Plutarchowi.Nie będzie z tego powodu szczęśliwy  ciągnieHaymitch. Chce, by jak najwięcej zwycięzców mogło polecieć do Kapitolu na potrzebykamer.Myśli, że to tworzy lepszą telewizję. Czy ty i Beetee też lecicie?  pytam. Jak najwięcej młodych i atrakcyjnych zwycięzców  poprawia się Haymitch.Więc nie.Będziemy tutaj.Finnick idzie od razu zobaczyć się z Johanną, ale ja zwlekam jeszcze kilka minutaż pojawia się Boggs.Jest teraz moim dowódcą, więc to pewnie jego powinnam prosić ospecjalne przysługi.Kiedy mówię mu co chcę zrobić, wypisuje mi przepustkę, bym mogłaiść do lasu podczas Zadumy, jeśli tylko zostanę w zasięgu wzroku strażników.Biegnę domojej kwatery z zamiarem użycia spadochronu, ale jest pełny strasznych wspomnień.Zamiast tego, idę do kwatery naprzeciwko i zabieram jeden z bawełnianych bandaży,który wzięłam z Dwunastki.Kwadratowy.Mocny.Idealny.W lesie znajduję sosnę i zdzieram garście pachnących igieł z gałęzi.Pózniejukładam zgrabny stos na środku bandaża, składam rogi ze sobą, obracam zawiniątko iciasno zawiązuję kawałkiem winorośli, tworząc tobołek rozmiaru jabłka. Co to?  pyta ochryple Johanna.Wilgotne końce jej włosów zlepiają się w małestożki nad jej czołem. Zrobiłam to dla ciebie.Coś, co będziesz mogła włożyć do szafki. Wkładam jejto w dłonie. Powąchaj.Podnosi tobołek i mocno pociąga nosem. Pachnie domem.Azy wypełniają jej oczy.  Taką miałam nadzieję.Jesteś z Siódemki i w ogóle  mówię. Pamiętasz jaksię poznałyśmy? Byłaś drzewem.Cóż, bardzo krótko.Nagle chwyta mój nadgarstek w żelazny uścisk. Musisz go zabić, Katniss. Nie martw się. Opieram się pokusie wyrwania ramienia. Przysięgnij.Na coś, na czym ci zależy  syczy. Przysięgam.Na moje życie. Ale nie puszcza mojego ramienia. Na życie twojej rodziny  nalega. Na życie mojej rodziny  powtarzam.Zapewne moja troska o własne życie jestniewystarczająca.Puszcza mnie, a ja pocieram nadgarstek. Jak myślisz, po co w ogóletam lecę, bezmózgu?To sprawia, że delikatnie się uśmiecha. Po prostu musiałam to usłyszeć.Przyciska tobołek z sosnowymi igłami do nosa i zamyka oczy.Pozostałe do wylotu dni mijają w mgnieniu oka.Po krótkim treningu każdegoranka, mój oddział trenuje długo na strzelnicy.wiczę głównie strzały z broni palnej, alegodzina dziennie zarezerwowana jest na broń specjalną, co oznacza, że używam swojegołuku Kosogłosa, a Gale tego bojowego.Trójząb, którego Beetee zaprojektował dlaFinnicka ma sporo specjalnych właściwości, ale najbardziej godne uwagi jest to, że możego rzucić, nacisnąć przycisk na metalowym mankiecie na nadgarstku i broń samapowraca do jego ręki.Czasami strzelamy do manekinów Strażników Pokoju, by oswoić się ze słabymipunktami ich ochronnego stroju.Szczelinami w pancerzu, że tak powiem.Jeśli trafisz wciało, manekin nagradza cię strumieniami sztucznej krwi.Nasze manekiny są całeczerwone.To pocieszające jak wysoki jest poziom skuteczności w naszej grupie.OpróczFinnicka i Gale a, oddział obejmuje jeszcze pięcioro żołnierzy z Trzynastki.Jackson,kobieta w średnim wieku, która jest zastępczynią Boggsa, wygląda nieco ospale, alepotrafi rzucać przedmioty poza zakres wzroku któregokolwiek z nas.Mówi, że to przezdalekowzroczność.Są też dwie dwudziestokilkuletnie siostry o nazwisku Leeg  mówimyna nie Leeg Jeden i Leeg Dwa, by się nie myliły  które są tak podobne do siebie wmundurach, że nie potrafię ich rozróżnić, dopóki nie dostrzegam dziwnych żółtych plamekw oczach Leeg Jeden.Dwaj starsi faceci, Mitchell i Homes, nigdy nie mówią za wiele, alepotrafią zestrzelić ci pył z butów z odległości pięćdziesięciu metrów.Widzę, że inneoddziały też są niezłe, ale nie do końca potrafię zrozumieć nasz status, dopóki któregośdnia nie przyłącza się do nas Plutarch. Członkowie oddziału Cztery-Pięć-Jeden, zostaliście wybrani do wypełnienia misjispecjalnej  zaczyna.Przygryzam wewnętrzną stronę ust, mając nadzieję, wbrewwszelkiej nadziei, że chodzi o zabicie Snowa. Mamy wielu strzelców wyborowych, ale raczej niewiele ekip filmowych.Wybraliśmy więc ośmioro z was do, jak to nazywamy, Oddziału Gwiazd.Będziecie twarzami inwazji [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czarkowski.pev.pl
  •