[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Chocia\ państwa narodowe są wcią\ najbardziej wpływo-wymi aktorami na scenie międzynarodowej, rosnące znaczenie ciał ponadna-rodowych jest niezaprzeczalne 4.Co prawda brytyjski politolog ma na myśliwielonarodowe korporacje (General Motors, Ford, Esso, Schell, BP, McDo-nald s, AT&T i News Corporation), organizacje międzypaństwowe (UnięEuropejską, Organizację Narodów Zjednoczonych) i instytucje zarządzająceświatową gospodarką (MFW, Bank Zwiatowy, OECD i G7), ale trzeba przy-znać, \e nie mo\na odmówić mu racji.Autor ten jednak nie wspomina ojeszcze jednym nowym elemencie XXI-wiecznego (nie)porządku światowe-go5 globalnych organizacjach terrorystycznych.III.Zwiat po 11 wrześniaInformacja o braku jednoznacznej definicji terroryzmu, szczególnie pozamachach z 11 IX 2001 roku, od których to stał się on pojęciem znanym nietylko słu\bom specjalnym, lecz i zwykłym ludziom.I poniewa\ brak jest ta-kiej systematyki, jednocześnie nie mo\na wskazać wroga, z którym nale\ywalczyć, ani terytorium z którego pochodzi.Stało się jednak tak, \e decy-zjami polityków amerykańskich, wydarzenia z Nowego Jorku i Wa-szyngtonu spowodowały powstanie nowego ładu (pomimo wcześniejszych zaklęć rzeczywistości , \e oto zakończył się okres Zimnej Wojny i podziałuświata na dwa wrogie sobie obozy) i wytworzyły one sytuację, w jakiej światstanął przed nową zimną/gorącą wojną , w której jedną z podstawowych4A.Heywood, Politologia, Warszawa 2006, s.157.5Historycy chętnie pisząc o przeszłości u\ywają określeń porządek/ład : westfalski (po1648 roku), wiedeński (po 1815 roku), wersalski (po 1918), czy jałtański (po 1945).Dziś,coraz większą karierę, szczególnie w kontekście zagro\eń terrorystycznych, robi fraza globalny nieporządek.Por.: R.Har vey, Global Disorder, London 2003, R.M.P earl-stein, Fatal Future? Transnational Terrorism and New Global Disorder, Austin 2004, A.Gu el ke, Terrorism and Global Disorder, London 2006).Dostrzegając konieczność znalezienia odpowiedzi na tę nową sytuację i zbudowanienowego porządku , rozpoczęto dyskusję zarówno w gronie polityków jak i naukowców, którajednak jak do tej pory nie zakończyła się, poza diagnozą, konstruktywnymi wnioskami por.:np.opracowanie brytyjskiego The Foreign Policy Centre: Re-Ordering the World, London2002, którego współautorami byli m.in.Tony Blair, Jack Straw, Ehud Barak, Ulrich Beck,Amartya Sen.106metod działań staje się terroryzm.Osią konfliktu nie jest jednak, jak uprzed-nio ideologia, ale religia, lub te\ szerzej, cywilizacja, której religia jest jed-nym z komponentów.A w tle tego konfliktu jawi się jego istota, o której je-go strony nie chcą mówić pieniądze, zyski finansowe, jakie mo\na czerpaćz handlu surowcami (głównie energetycznymi), oraz generalnie dostęp dotych surowców.Ju\ w pierwszych wystąpieniach po zamachach 11 IX, prezydent USAGeorge W.Bush bez wahania wskazał sprawców i pomocników zbrodni:członków organizacji al-Kaida i Talibów.W wygłoszonym 20 września2001 roku przemówieniu przed obiema Izbami Kongresu zachował się nietylko jak prokurator, ale i sędzia.Na pytanie: Kto zaatakował nasz kraj? ,sam sobie odpowiedział, \e zebrane dowody świadczą o tym, \e były to luz-no powiązane grupy terrorystyczne, znane jako al-Kaida.śe są oni tymisamymi mordercami oskar\onymi o zamachy bombowe na amerykańskieambasady w Tanzanii i Kenii i odpowiedzialnymi za zamach na USS Cole ,i dalej: [& ] al-Kaida jest dla terroru tym, czym mafia dla zbrodni 6.Wy-mienił nawet z nazwiska jej lidera Osamę bin Ladena i tych, którzy dalischronienie jemu i całej organizacji.7 Tym samym zlokalizował geo-graficznie terytorium, skąd płynie największe zagro\enie dla, jak to nazwał, cywilizacji (Zachodu) miał to być przede wszystkim Afganistan (rze-czywiście rządzony przez Talibów i na terytorium którego znajdowała się w2001 roku główna siedziba al-Kaidy), choć jak szybko się okazało, państwi/lub społeczności nieprzyjaznych USA w tym rejonie globu jest więcej.Obok śmiertelnego wroga , jak często nazywany jest Iran, w krótkim czasiedołączył do nich Irak (z państwem tym USA miał niewyrównany rachunekod czasów pierwszej Wojny w Zatoce), a po kilku następnych latach przy-graniczne tereny w Pakistanie.To tam, w Północno-Zachodniej GranicznejProwincji, ma nadal (połowa roku 2009) ukrywać się ze swoimi najbli\szy-mi współpracownikami Osama bin Laden, mają szkolić się członkowie al-Kaidy i Talibowie, to tamte terytoria są dzisiaj ziemiami na których rodzi sięterroryzm.To tam równie\ uprowadzony został zamordowany polski in\y-nier Piotr Stańczak.A jeśli przyło\ymy tę mapę na Mackinderowski Heart-land wnioski wydają się być jednoznaczne.6G.W.Bu sh Address to a Joint Session of Congress and the American, (18 VII 2009).7Ibidem.107Mapa 1.Zródziemie H.Mackinderayródło: H.Mackinder, Democratic Ideas and Reality, London 1919, s.76Mapa 2.Wielki Bliski Wschódyródło: A.Rashid Descent into Chaos: The world s most unstable region and the threat toglobal security, London 2009, ss.XVI-XVII.IV.Organizacje terrorystyczne HeartlanduPowszechna jest świadomość, i\ miejscem narodzin współczesnego terro-ryzmu jest Bliski Wschód.Bardzo często piszący o nim odwołują się do hi-storycznych przykładów (\ydowskich zelotów z I wieku n.e.i śre-108dniowiecznych muzułmańskich asasynów), wskazujących, według nich, nato, \e tamte ziemie niejako są skazane na terroryzm i dziś.Jego głównymzródłem jest konflikt izraelsko arabski (palestyński), a od kilkunastu latrównie\ obecność militarna, głównie USA, m.in.w świętych miejscach Is-lamu oraz, rzecz jasna, wojna w Iraku
[ Pobierz całość w formacie PDF ]