[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I¿ wszytkie rzeczy w koœciele Bo¿ym s¹ przystojne, i pozwolone, które nies¹ zabobonne.Zabobonne zaœ te s¹, które maj¹ w sobie nabo¿eñstwo wyci¹gnione, abo okolicznoœciami z³ymi, i zbytecznymi naka¿one.Tak¿e zabobonne rzeczy s¹, cokolwiek zwymys³ów ludzkich poszedszy p³asczykiem nabo¿eñstwa siê okrywa, bez pozwolenia zwierzchnego.Jako to na przyk³ad.Pieœni przydawaæ do M szyi, Prefaci¹ abo przemowê we Mszej ¿a³obnej przerwaæ.Sk³adek wiary Chrzeœciañskiej dla œpiewania we Mszê skróciæ, abo na organach, nie w chorze œpiewaæ.Przy mszej respondenta, abo odpowiedacza nie mieæ i tym podobne.Ale wracaj¹c siê do przedsiêwziêcia naszego.Gdy siê jaka sprawa odprawuje przystojnie, i wed³ug obrz¹dów wiary Chrzeœciañskiej, to jest gdyby kto chcia³ chorego ratowaæ jak¹ modlitw¹, abo b³ogos³awieñstwem przez s³owa S.ten ma uwa¿aæ siedm kondicyi, ktore jeœli siê znajduj¹, takowe b³ogos³awieñstwo i ¿egnanie, ma bydŸ rozumiane za przystojne i pozwolone.[…]Pierwsza kondicja ktora ma bydŸ w uwa¿eniu, jako siê z nauki Tomasza œ.pokazuje, ¿eby s³owa nic w sobie nie zamyka³y coby nale¿a³o do wzywania szatana b¹dŸ wyraŸnego, b¹dŸ tajemnego.[…] Takim sposobem czarnoksiê¿nicy czyni¹ obrazy, pierœcionki, i kamienie wed³ug nauki, które wszytkie rzeczy przyrodzonej sk³onnoœci nie maj¹, do sprawowania takowych skutków, których oni barzo czêsto spodziewaj¹ siê.Przeto do spraw ich musi siê szatan przymieszaæ.Powtóre przestrzegaæ potrzeba, ¿eby ¿egnania, i b³ogos³awieñstwa, nie mia³y w sobie ¿adnych s³ów, i imion nie znajomych, takich abowiem Chryzostom S.strzedz siê ka¿e, ¿eby w sobie nie mia³y czego zabobonnego.Potrzecie ¿eby s³owa ¿adnego wsobie fa³szu niezamyka³y, takim abowiem sposobem skutku, od P.Boga oczekiwaæ nie jest rzecz podobna, bo on nie jest œwiadkiem fa³szu.Tak pospolicie niektóre baby w swych wierszach i zamawianiu bajki maj¹.Panna Marya Jordan przesz³a, a Sczepan œwiêty drogê jej zabie¿a³, i zopyta³ jej.Inszych tak¿e wiele g³upstw i bajek za¿ywaj¹.Czwarta, ¿eby w nich rzeczy nieby³y pró¿ne, i charaktery wszelkie, oprócz znaku krzy¿a œwiêtego.Przeto Breuia abo listy z charaktermi, ktore nosz¹ ¿o³nierze, godne wielkiej nagany.Pi¹ta, ¿eby cz³owiek nadzieje niepok³ada³ w sposobie pisania, czytania, i wi¹zania, abo wjakiejkolwiek takowej pró¿noœci […] bo gdzieby inaczej by³o, pewnie by by³y zabobony.Szosta, ¿eby w przyrodzeniu, i wymawianiu s³ów Bo¿ych, abo pisma œwiêtego, wzgl¹d tylko by³ na same s³owa œwiête, i rozumienie ich, i na chwa³ê, abo moc Bosk¹, od ktorego skutku czekaæ trzeba, tak¿e na koœci, abo reliquie Œ.od ktorych skutku tak¿e mo¿e oczekiwaæ […]Naostatek, ¿ebyœmy skutek, ktorego oczekiwamy pusczali na wolê Bo¿¹, który wie, jesli¿e zdrowie, abo utrapienie jakie, cz³owiekowi wzywaj¹cemu go, po¿yteczniejsze jest, abo nie.Zamykaj¹c tedy tê rzecz, powiadamy.Jeœliby ¿adn¹ z tych kondycji, nieby³a sprawie naszej i Exorcismom tak¿e ¿egnaniu przeciwna, tê mamy mieæ za przystojn¹, i od koœcio³a pozwolon¹.[…] Sk¹d Thomasz œwiêty zamyka, i¿ zachowuj¹c namienione kondycye, s³owami Boskimi, wê¿e zaklinaæ godzi siê.Czego dalej dowodz¹c mówi: Nie mniejszej s¹ œwi¹tobliwoœci s³owa Bo¿e, ni¿ reliquie œwiêtych.[…] Tedyæ jako¿kolwiek wzywaæ bêdziemy imienia Pañskiego, b¹dŸ przez modlitwê Pañsk¹, przez pozdrowienie Anielskie, przez jego Narodzenie, mêkê, piêæ ran, przez siedm s³ów, które mówi³ na drzewie krzy¿a œwiêtego, przez tytu³, abo napis tryumfuj¹cy, przez trzy gwoŸdzie, i przez insze orê¿a wojny Chrystusa Pana, przeciw szatanowi, i sprawom jego, bêdzie siê godzi³o, i mo¿e w tym nadzieja bydŸ pok³adana, poruczaj¹c skutek woli Boskiej.Co siê zaœ wspomnia³o, o zaklinaniu wê¿ów to¿ siê mo¿e rozumieæ o inszym robactwie, by jeno na same s³owa Bo¿e, i moc Bosk¹ wzgl¹d by³ miany.W tym wszak¿e zamawianiu, abo zaklinaniu ostro¿nie sobie postêpowaæ potrzeba, abowiem jako ten¿e Doktor œwiêty powieda.Takowi zaklinacze czêstokroæ za¿ywaj¹ nieprzystojnych rzeczy, i przez szatany skutki otrzymywaj¹ osobliwie w wê¿ach.Poniewa¿ w¹¿ by³ pierwszym naczyniem szatañskim ku oszukaniu cz³owieka.W mieœcie abowiem Saltzburgu, by³ niejaki zaklinacz, abo zamawiacz, ktory dnia jednego, dla ucieszenia inszych, wszytkie wê¿e, ktorzy byli na milê od miasta, w dó³ jeden zamawianiem swym zgromadziæ chcia³, w ktorymby wszytkie pozdycha³y.Gdy siê tedy zewsz¹d wê¿e zgromadzi³y, a on zaklinacz nad do³em sta³, przyszed³ naostatek, jeden wielki, i straszny w¹¿, ktory oci¹ga³ siê wniœæ w dó³ on, i czêstokroæ swoim ³aszeniem jakoby prosi³ ¿eby mu dopuœci³ iœæ gdzieby mu siê podoba³o: Ale on gdy zaklinania nad nim czyniæ nie przestawa³, a ju¿ wszystkie insze w dole onym by³y wyzdycha³y, przychodzi³o na to i onemu wê¿owi ¿e musia³ wchodziæ: przyczo³gawszy siê tedy na jedn¹ stronê do³u, w³aœnie przeciwko zaklinaj¹cemu, uczyni³ szus wielki, i na zamawiacza skoczy³, którego w pêty sob¹ opasawszy, z sob¹ w dó³ wci¹gn¹³, gdzie obadwa zginêli.St¹d pokazuje siê, ¿e do takowych rzeczy mocy Boskiej za¿ywaæ choæ z bojaŸni¹, i uczciwoœci¹ nie godzi siê jedno dla po¿ytku ludzkiego, gdyby takie bestie z mieszkania ludzkiego wyganiaæ by³a potrzeba.Strony noszenia zaœ na szijej abo zaszywania w szaty pisanych Exorcismów, i zamawiania inszego, nie zda siê, ¿eby ta rzecz pozwolona by³a, gdy¿ Augustyn Œ.mowi: Do zabobonów œci¹gaj¹ siê niezliczone czarownic wêz³y, i lekarstwa, (ktorym i lekarska nauka przyganê daje) b¹dŸ to by³y w zamawianiu jakim, b¹dŸ w znakach, abo charakterach, b¹dŸ te¿ w zawieszaniu na sobie rzeczy jakich i zawiêzowaniu.[…]Zamykaj¹c tê wszytkê rzecz, dla ludzi prostych niech bêdzie ten sposób Exorcizowania cz³owieka uczarowanego.Naprzód, ¿eby uczyni³ spowiedŸ dostateczn¹.Potym ma bydŸ pilne szukanie, we wszech k¹tach domu mieszkania, w ³o¿u, ko³drach, pod progiem drzwi, jeœliby jakie czary niemog³y bydŸ znalezione, ktore po znalezieniu zaraz w ogieñ wrzuciæ trzeba.I to by rzecz potrzebna by³a, ¿eby poœciel i szaty cz³owiek takowy odmieni³, a nawet dom, i mieszkania.A jeœliby zaœ nic takowego nienaleziono, tedy cz³owiek uczarowany, jeœli mo¿e, rano do koœcio³a niech wnidzie, osobliwie w œwiêta uroczyste, jakie s¹ dni Panny Maryjej abo wigilie ich, wten¿e czas kap³an pobo¿nego ¿ywota, a do tego spowiedzi¹ oczyœciony ratunek mu mo¿e daæ.Ma tedy cz³owiek uczarowany postawnik œwiêcony w rêku trzymaæ, jako bêdzie mog³ siedz¹c, abo klêcz¹c, za ktorym modliæ siê powinni nabo¿nie, ludzie przy ty m bêd¹cy.Potym niech pocznie kap³an Letaniê.Poratowanie nasze w imieniu Pañskim.A respondent ma mu odpowiedaæ.Pokropi go potym wod¹ œwiêcon¹, i stu³ê w³o¿ywszy na szyjê Psalm bêdzie mówi³ [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • czarkowski.pev.pl
  •